Jest zima, jest zimno, więc dobrze się rozgrzać. Gorącą whisky piłam pierwszy raz w Irlandii, kiedy podczas wyprawy na klify nieźle nas przewiało. Irlandczycy ten rozgrzewający trunek stosują nie tylko jako rozgrzewacz
, ale też na przeziebienia. W oryginale do irlandzkiej whisky daje się goździki, plaster cytryny, cukier i gorącą wodę. Ja trochę zmodyfikowałam przepis, dodałam jeszczcze plaster imbiru i kawałeczek gwiazdki anyżu, a zamiast cukru naturalny miód.
Składniki:
• 50 ml. irlandzkiej whisky
• 150 ml. gorącej wody
• 2 łyżeczki miodu
• plasterek obranego imbiru
• plaster cytryny bez skóry
• 6 goździków
• kawałek gwiazdki anyżu
Przygotowanie:
Przyprawy wrzucamy do kubeczka, zalewamy gorąca wodą, po chwili dodajemy whisky. Pijemy kiedy jest jeszcze dobrze ciepłe. Polecam na mrozy! :)