Z moich obserwacji wynika, że chałwę albo się kocha, albo nienawidzi... :) Do której grupy należycie? Jeśli o drugiej - to przepis w 100% dla Was! Jeśli do pierwszej...spróbujcie domowej chałwy, a być może zmienicie o niej zdanie :)
Do zrobienia domowej chałwy przymierzałam się dość długo...Jednak jakoś nigdy nie było mi po drodze i kupowałam gotowy produkt, gdy naszła mnie ochota na chałwę. Po przejściu na weganizm musiałam w końcu zmobilizować się do zrobienia własnej chałwy, ponieważ większość sklepowych zawiera składniki odzwierzęce... :( Nie ma jednak co żalować - domowa chałwa jest o wiele lepsza! To po pierwsze...A po drugie - nie zawiera żadnych nie potrzebnych składników. Ma w sobie tylko to, z czego prawdziwa chałwa być powinna. Lista składników długa nie jest, bo są na niej tylko dwie pozycje :) Poza tym zrobienie domowej chałwy nie zajmie Wam więcej czasu jak pójść do sklepu i kupienie jej :) No, może jednak trochę dłużej, bo trzeba poczekać, aż chałwa się zestali, ale warto robić ją samemu w domu! :)
DOMOWA CHAŁWA
ok. 250g chałwy
50ml syropu klonowego (lub syropy ryżowego/z agawy)
Sezam wsypujemy do misy miksera i miksujemy do momentu uzyskania wilgotnych okruszków - nie wystarczy zmiksować go na suchą "mąkę" - po otrzymaniu "mąki" miksujemy jeszcze trochę, aż sezam puści trochę tłuszczu. Następnie przekładamy sezam do miski, dodajemy partiami syrop klonowy i wyrabiamy masę rękami (tak jest najłatwiej i najefektywniej, a potem ręce pachną sezamowo ♥ :)). Powinniśmy otrzymać zbitą masę, dającą się ugniatać. Przygotowujemy formę - wykładamy prostokątne naczynie papierem do pieczenia, wykładamy do niego masę chałwową i ciasno dociskamy. Wkładamy całość do lodówki na ok. 1h, aby chałwa się zestaliła, po tym czasie kroimy ostrym nożem na kawałki. Smacznego! :)
PRZYGOTOWAŁAŚ/EŚ TEN PRZEPIS?
BĘDZIE MI MIŁO, JEŚLI PODZIELISZ SIĘ JEGO ZDJĘCIEM I OPINIA! :)
WYŚLIJ JE NA anytrami@o2.pl
NASTĘPNIE ZDJĘCIE ZOSTANIE OPUBLIKOWANE W SPECJALNEJ GALERII! :)