Trufle, trufelki...któż ich nie lubi. Wiadomo! Kochają je wszyscy, w każdej ilości. A jeśli niezwykle kaloryczna wersja zostaje zastąpiona wersją fit, kochamy je jeszcze bardziej. Ja przynajmniej kocham je całym sercem!
W zdrowym jedzeniu najfajniejsze jest to, że jest pyszne. Uwierzcie mi, zdrowe jedzenie potrafi być tak smaczne, że aż niemożliwe. Jaki więc jest cel jedzenia niezdrowo? Nie ma. Kropka.
Oczywiście, nie ma co się oszukiwać, że zawsze jest prosto. Zbyt wiele mamy pokus dookoła i zbyt wiele nawyków utrwalanych sumiennie przez lata. Nie oznacza to jednak, że nawyków nie da się zmienić. Wystarczy dobre podejście, trochę kreatywności i .. wspólnik do pałaszowania.
Dziś moim wspólnikiem była moja przyjaciółka.. No cóż, od zawsze nie tylko świetnie nam się gadało, ale też całkiem nieźle jadło. Ola zaakceptowała, pochwaliła, pomlaskała. Przepis uznaję za sprawdzony i z przyjemnością wpisuję go na listę do powtórzenia.
Serdecznie polecam!
Trufle z amarantusem:
- 3,4 szklanki poppingu z amarantusa
- 0,5 szklanki otrębów owsianych
- 2 czubate łyżki masła orzechowego
- 1 przejrzały banan
- 1 łyżka karobu + do obtoczenia
- skórka z połowy pomarańczy
- 1 łyżka cukru waniliowego
Pomarańczę wyparzyć i wyszorować. Następnie zetrzeć skórkę. Wszystkie składniki wymieszać i zblendować do połączenia. Z masy formować niewielkie kuleczki. Kulki obtaczać w karobie. Schłodzić w lodówce, by mocniej stężały.
Smacznego!