Co jakiś czas zdarza mi się całkowity brak wolnej chwili. I używając słowa całkowity mam na myśli absolutny, bezkresny, całościowy. Nic, zero. Dzień przelatuje między jedną kawą a drugą i ostatnie o czym myślę to przygotowywanie obiadu. Ale niestety z głodem nie wygrasz. On zawsze prędzej czy później o sobie przypomni. Ratuje mnie wtedy szybki sojowy makaron z warzywami.
Dlaczego jest szybki? Bo nie trzeba go gotować. Wystarczy, że zalejemy suchy makaron wrzątkiem, odstawimy na kilka minut i już. Jakże to skraca pracę, kiedy każda chwila jest na wagę złota. Naprawdę, kiedy tylko mogę robię zapasy makaronu sojowego bądź też ryżowego i upycham go w szafkach na czarną godzinę. Na tak zwaną godzinę głodową. Sprawdza się doskonale.Dziś miałam właśnie taki dzień. Do tego pustą lodówkę i żadnych "gotowców". Nawet chleb mi się skończył. Poważnie, szybki makaron sojowy uratował mi dziś skórę. Do tego smakował doskonale i nie mogłam przestać go jeść. Lekki, szybki, pyszny. Idealny!
Serdecznie polecam!
Szybki makaron sojowy ze szparagami:
- 1 mała paczka makaronu sojowego
- 6 średnich pieczarek
- 5 zielonych szparagów
- 2 miękkie pomidory
- pęczek szczypiorku
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki suszonej cebuli
- 0,5 łyżeczki pieprzu
- oliwa z oliwek
Makaron przygotowujemy według przepisu na opakowaniu. Następnie odsączamy. Pieczarki kroimy w plasterki i smażymy na złoto na oliwie. Solimy lekko i pieprzymy. Szparagi i pomidory dokładnie myjemy i kroimy na niewielkie kawałki. Następnie pokrojone szparagi dodajemy do pieczarek i smażymy razem kilka minut, aż lekko zmiękną. Kolejno dodajemy pomidory, mieszamy, solimy i smażymy aż zaczną się karmelizować, a ich sok zgęstnieje. Przyprawiamy suszoną cebulą. Dodajemy odsączony makaron i przeciśnięty czosnek i zwiększając ogień smażymy, dokładnie mieszając, aż całość przejdzie smakami poszczególnych składników. W razie potrzeby dodajemy trochę więcej soli. Całość posypujemy pokrojonym drobno szczypiorkiem i podajemy.
Smacznego!