Kotlety soczewicowe to moja wielka słabość i duma zarazem. Z jednej strony nie mogę się im oprzeć i zawsze zjadam za dużo, z drugiej uwielbiam obserwować jak zajadają się nimi moi bliscy. Każdorazowo przygotowując je słyszę zdania "oj chyba mogę nie jeść mięsa", albo " taka dieta to ja rozumiem". Czy trzeba czegoś więcej? Ponieważ kotlety te znam od lat, na potrzebę chwili modyfikuję je regularnie, dodając to co akurat mam w lodówce, bądź zastępując składniki których mi w danym momencie brakuje. Dzięki tej poniekąd wymuszonej improwizacji powstało dużo pysznych wersji i smakowych połączeń. Dziś moje kotlety przygotowałam z dodatkiem bułgarskiej przyprawy czubrycy. Nie mogłam się zdecydować czy dodać zieloną, czy czerwoną i w rezultacie w kotletach wylądowały obie. Czerwona czubryca, bardziej polecana do dań z roślin strączkowych w swoim składzie zawiera cząber, czosnek, pieprz, słodką paprykę, kozieradkę, rozmaryn i sól, zaś zielona czosnek, szczypior, tymianek, pietruszkę, kurkumę, cząber i pieprz. Oczywiście, w zależności od producenta, skład może się różnić. Zapewniam Was jednak, że obie wersją są pyszne i idealnie pasują do wszystkiego. Bardzo je lubię i dzięki nim moje dzisiejsze kotlety smakują wyśmienicie.
Serdecznie polecam!
Kotlety soczewicowe z czubrycą:
- 400 gramów zielonej soczewicy
- 200 gramów kaszy jaglanej
- 2 duże cebule
- 2 marchewki
- pęczek szczypiorku
- 1 łyżeczka czosnku
- 1 łyżeczka pieprzu
- 2 łyżeczki czerwonej czubrycy
- 1 łyżeczka zielonej czubrycy
- sól
- oliwa z oliwek
Zieloną soczewicę ugotować do miękkości w osolonej wodzie. Odcedzić. Kaszę jaglaną ugotować również w osolonej wodzie aż będzie kleista. Odcedzić. Cebulę pokroić w kostkę, marchew zetrzeć na grubych oczkach. Cebulę usmażyć na oliwie, lekko posolić. Dodać startą marchew. Smażyć aż marchew zmięknie i nabierze kolorów. Dodać przyprawy i posiekany pęczek szczypiorku. Następnie wymieszać z soczewicą i kaszą jaglaną. Wyrobić dłońmi aż masa będzie spójna i klejąca. Spróbować. Powinna być wyrazista w smaku. W razie potrzeby dodatkowo doprawić. Z masy formować nieduże kotleciki i smażyć na oliwie na złoto z obu stron. Podawać z surówką, pomidorami bądź jako część wegetariańskiego burgera.
Smacznego!