Robiąc to danie inspirowałam się miesięcznikiem Moje Smaki Życia nr 4 kwiecień 2015. Curry wyszło nie tylko bardzo ciekawe w smaku, ale dodatkowo przepięknie wyglądało na talerzu! W końcu odważyłam się wykorzystać mleczko kokosowe, które czekało na półce od kilku miesięcy :) Na pewno wykorzystam je jeszcze nie raz w swojej kuchni.
Składniki:
- duża pierś z kurczaka (ok. 70 dag)
- mleczko kokosowe (puszka)
- curry (3 łyżki)
- kurkuma (1 łyżka)
- cebula (1 mała)
- czosnek (2 ząbki)
- pieprz Cayenne (1/2 łyżeczki)
- imbir (u mnie w proszku, ok. 1 łyżki)
- cukier (1 łyżeczka)
- skórka otarta z cytryny
- sok z cytryny (1 łyżka)
- oliwa (u mnie z Chilli, 2 łyżki)
- papryka słodka (1 łyżka)
- sól
- pieprz
Umytego kurczaka kroimy w kostkę, przyprawiamy solą i pieprzem. Przygotowujemy marynatę z czosnku, imbiru, papryki słodkiej, soku i skórki z cytryny oraz 1 łyżki oliwy. Marynujemy kurczaka przez 5 minut.
Na pozostałej oliwie smażymy posiekaną cebulę, dodajemy kurczaka i obsmażamy go do czasu aż się zarumieni.
Do garnka dodajemy cukier, curry i kurkumę, mieszamy z kurczakiem.
Zalewamy całość mleczkiem kokosowym i gotujemy przez kolejne 5 minut. Doprawiamy pieprzem Cayenne do smaku. Danie podajemy z ryżem. Smacznego!