W grudniu 14r. odwiedziłyśmy dobrze zaopiniowaną wrocławska knajpę "Przyjaciele i znajomi". Restauracja znajduje się w naszym rodzinnym mieście Wrocławiu, przy ulicy Grunwaldzkiej 98.
Przybyłyśmy, zjadłyśmy i wystawiamy Wam opinię.
Nie bez powodu wzięłyśmy pod nóż kreślarski tą restaurację. Jak nie trudno zauważyć znamy się od parunastu lat, miedzy nami aktualnie jest szczera przyjaźń, ale jak to w życiu bywa, przeszłyśmy burzliwy okres. Znajome i przyjaciółki, idealne określenie Nas samych. Dlatego oto tak knajpa.
Zaczynamy...
Menu sięga do tradycji kuchni polskiej, w szczególności dolnego śląska, czyli? między innymi kluski i zrazy śląskie, żurek śląski, karp czy ciasto drożdżowe z cynamonową kruszonką. Czy takie potrawy można zamówić w tej knajpie? Przekonajmy się.
Zacznijmy może od wystroju lokalu, wg nas jest surowy, mało przytulny a jednocześnie, idealnie pasujący do tego miejsca, ponieważ knajpa znajduje się w przedwojennej willi braci Alekxander. Więcej o historii TUTAJMy jednak preferujemy do spotkań czy to ze znajomymi, czy rodzinnymi, kameralne knajpy o wyglądzie ciepłym i przytulnym, dzięki temu czujemy się jak u siebie. W "przyjaciołach..." tego nie spotkacie.
Karta menu jest przejrzysta, czytelna i posiada stosunkowo mało pozycji do danej kategorii. Spójrzcie TUTAJ.
Co zamówiłyśmy?
Jako przystawkę Ewa wybrała bruschetty z pomidorami. Cena 12 zł.
Jako danie główne Kamila zamówiła pierś z kurczaka z chrupiącą skórką na puree ziemniaczanym z lekka sałatką. Cena 29 zł.
Na deser zamówiłyśmy fondant czekoladowy z lodami waniliowymi. Cena 16 zł.
Do tego czarna herbatka z syropem imbirowym, świeżą pomarańczą i cytryną. Cena 8 zł.
Czy nam smakowało?
Przystawka poza ładnym podaniem, smakowała wyśmienicie. Dobrej odmiany pomidory oraz oliwa sprawiły, że nie były to typowe, jakich wiele bruschett.
Danie główne, pierwszorzędne. Niby typowy kurczak, ale nie był suchy. Był delikatny i soczysty. Niby typowe puree, ale kremowe, rozpływające się w ustach. Takie jak lubimy. Sałatka z wielu warzyw idealnie komponowała się z dobrze doprawionym sosem vinegret.
No i to co zachwalać będziemy zawsze. Słodkości, które w każdej knajpie próbujemy, oceniamy i jeśli warto, wracamy ponownie. Fondant z lodami, no cóż, był obłędny. Doskonale upieczony, w środku z płynną czekoladą. Idealny, poezja.
Nasza wizyta dobiega końca.
Reasumując, miejsce naprawdę godne polecenia, ceny przyzwoite, a jakość doskonała. Dzięki dużej rotacji gości wszystkie składniki są zawsze świeże. Idealne miejsce na spotkania z przyjaciółmi, rodziną...
Ceny są adekwatne do wielkości potrawy.Jedynym minusem była obsługa restauracji. Średnio zainteresowana klientem, znudzona podczas przyjmowania zamówienia. Enjoy!
Plus: dobre jedzenie, uczciwe ceny
Minus: obsługa
Średnia ocena: 4,5 na 5. Jedzenie: 5/5, Obsługa 4/5, Wnętrze 4/5, Ceny 5/5