Skladniki na mase:
4 garnuszki maki
3 zoltka
60gr drozdzy
1 garnuszek mleka-ja dalam wode
2 lyzki oleju
1 lyzeczka soli
2 lyzki cukru
(jezeli chcesz jajko do posmarowania )
Skladniki na nadzienie:
2 duze lyzki margaryny
kokos i pokrojony banan
3 duze lyzki cukru
Wykonanie:
Do letniego mleka-ja zrobilam na wodzie- dodajemy sól i drozdze.
Odstawiamy na 10 minut.
Dodajemy reszte skladnikow.
Jezeli potrzebujesz dodac troszeczke wiecej maki to ok:)
Dobrze zagniatamy ciasto.
Gdy juz mamy ciasto zrobione.To dzielimy je na dwie czesci i robimy duze placki.Nastepnie smarujemy ciasto zrobionym wczesniej nadzieniem.Czyli margaryna+ kokos+pokrojony banan. Dajemy plasterki banana. Zwijamy ciasto z rulon. Kroimy na dlugosc nie przecinajac calkowicie do konca. Przekladamy ciasto jak na warkocz.
Posmarujemy roztrzepanym/ubitym jajkiem. Odstawiamy w cieple miejsce,spokojne aby ciasto podroslo. Wkladamy do nagrzanego piekarnika.Pieczemy w 180 stopniach do czasu az ciasto bedzie slicznie przyrumienione.Ciasto rozwalkowane nie moze byc grube.Poniewaz pozniej je spleciemy i do tego jeszcze podrosnie wiec bedzie spora bulka.Synek mi dzis pomagal i ciezko bylo bardziej rozwalkowac,bo stwierdzil,ze juz jest dobrze.Staraj sie nie zrobic ciasta bardzo grubego.Takie musi sie dluzej piec.Wierzch moze byc juz przyrumieniony,gotowy do wyciagniecia, a w srodku jeszcze nie upieczone. Dzieci mialy ochote na te bulki z bananem.Mozna zjesc,ale wole inne:)