Przegrałam z truskawkami.... Boli mnie brzuszek... Za dużo ich pochłonęłam. Ale w sumie cały rok na nie czekałam, a jak się kocha to się je :)
|
kokosowo-borówkowy budyń z kaszy manny z lodami bananowo-rababrbarowymi-truskawkowymi z podane z domową granolą |
Przepis:
-ok.200 ml wody
-2-3 łyżki kaszy manny
-125g borówek/ jagód
-mleczko kokosowe (ja dałam ok. 5 niecałych łyżek)
-ew. słodzidło
Kaszę ugotować na wodzie. Dodać mleczko kokosowe i borówki/jagody i wszystko dokładnie zblendować. Odstawić, aż przestygnie i zgęstnieje.
Lody- zblendowałam mrożonego banan i truskawki z uprzednio duszonym rabarbarem z truskawkami (na łyżce syropu klonowego).
Wczoraj przesadziłam. 4+ to na prawdę dobra ocena, a ja głupia użalałam się nad sobą. Bardzo dużo dały mi do myślenia Wasze komentarze, a w szczególności ten od anonima. Bardzo za niego dziękuję.
Po prostu ciężko pogodzić mi się z myślą, że jest tak jak jest, a nie inaczej. Że znowu okazałam swoją słabość. Tkwię w jakimś okręgu, które na swojej długości ma powyznaczane punkty. W jednym jestem szczęśliwa, uśmiechnięta, a w innym załamana, smutna... I tak krążę, krążę i nie mogę się z niego wydostać...
A dzisiaj nie mam niedzieli. Na 14 muszę pojechać do szkoły, a nie ukrywam, że jestem wykończona...
Ale uśmiecham się do słoneczka, które świecie już od 4.30 (wiem, bo od tej godziny już nie śpię :P). Mam jednak nadzieję, że pomimo tej próby, spędzę ten dzień w miłej i rodzinnej atmosferze :)
Miłej niedzieli!
Zuzu*