Wróciłam i zostaję.
Połowa wakacji już za Nami... Czas leci zdecydowanie za szybko. Za nim się zorientujemy nastanie pierwszy dzień szkoły.
Niestety nie udało mi się zrealizować wszystkich postanowień na lipiec, ale jest jeszcze sierpień. Postaram się nie marnować czasu i wziąć się porządnie do roboty, aby móc 31 sierpnia powiedzieć, że to były udane wakacje. Będę mocno pracować nad sobą, ponieważ pogrążam się coraz bardziej, unieszczęśliwiając tym nie tylko siebie, ale moich najbliższych też...
Na umilenie powrotu lody.
|
jogurtowe lody bananowo-śliwkowe z domową granolą |
A w lesie- zapach drzew iglastych, rodzinne wycieczki rowerowe, polowe warunki, zimne poranki i ciepłe miseczki...
|
kakaowa owsianka z bananem i malinami |
|
cynamonowa kasza jaglana z śliwkami i bananem |
|
cynamonowa owsianka z śliwkami i nektarynką |
Przepraszam za beznadziejne zdjęcia, ale do dyspozycji miałam tylko telefon.
Mam nadzieję, że praca umożliwi mi spotkanie z Wami :)
Uśmiechniętego dnia!
Zuzu*