Zagłębiam ręce w zielonym gąszczu. Baldachy liści sięgają mi niemal do pasa. Łodygi kłują, a ja próbuję przebić się do młodziutkich owoców. Póki co, więcej jest żółtych kwiatów, które można nadziewać, faszerować i smażyć do woli. Cukinie. Gwiazdy nasze...