Oszołomiona pierwszymi, prawdziwie wiosennymi dniami poleciałam (dosłownie!) na pobliski ryneczek i niestety ... Przeliczyłam się... Tylko na jednym straganie znalazłam botwinę i to cudem, bo jej właścicielka wyhodowała ją w szklarni. :) Jeśli jednak (...