Ponad 3000 km samochodem, prawie 24 godziny w samolocie, 8 godzin pociągiem, niezliczone kilometry pieszo, pięć stanów, sześć parków narodowych, trzy miasta, dwa oceany, a wszystko w upale, mrozie, deszczu i słońcu – tak w skrócie wyglądała moja ameryk...