Gulyas leves to tradycyjna węgierska zupa gulaszowa - sycące danie na jesienne, chłodne dni. Zupa powinna być pikantna, a jej główne składniki to mięso, warzywa i przyprawy, głównie papryka słodka i ostra. Miałam przyjemność jeść klasyczną zupę gulaszową własnie na Węgrzech, gdzie byłam kilkanaście razy i zdecydowanie mogę polecić ją jako pełnowartościowy posiłek, które z powodzeniem zastępuje dwa dania. W mojej zupie wykorzystałam mięso wołowe ( można również użyć mięsa wieprzowego), a jako dodatek - ziemniaki.
Składniki:
- 40 - 50 dkg wołowiny, pokrojonej w kostkę
- 1 cebula
- 1 pomidor bez skórki
- 1,5 papryki w dowolnym kolorze ( ja dodałam 1 czerwoną i 1/2 żółtej dla urozmaicenia koloru)
- 2 średnie pietruszki
- 2 marchewki
- 3 średnie ziemniaki
- łyżka smalcu
- 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
- papryka słodka w proszku
- papryka ostra w proszku
- sól, pieprz, majeranek
- łyżka mąki ( jeśli nie lubicie zagęszczać zup mąką, można pominąć)
Wykonanie:
- Cebulę pokrojoną w drobną kostkę zeszklić na smalcu. Posypać papryką słodką ( około łyżki), papryką ostrą (około 1/2 łyżeczki lub nieco więcej jeśli wolicie bardziej pikantny smak), delikatnie smażyć, mieszając aby papryka się nie przypaliła.
- Dodać pokrojoną w kostkę wołowinę, podsmażyć na dość dużym ogniu, przyprawić solą i pieprzem. Dodać pokrojonego w kostkę i obranego ze skóry pomidora.
- Zalać około 1-1,2 litra wody, dodać koncentrat pomidorowy i gotować na wolnym ogniu. Po około 30 minutach dodać pokrojone w plastry marchewkę, pietruszkę oraz pokrojoną w kostkę paprykę, na końcu dodać ziemnaki i gotować aż do miękkości mięsa i warzyw.
- Na końcu doprawić jeszcze solą, pieprzem, majerankiem i papryką ostrą w zależności od upodobań.
- Zupę można zagęścić mąką zbrązowioną na patelni (wtedy do zbrązowionej mąki dodać trochę zupy, wymieszać i wlać najlepiej przez sito aby nie było grudek i zagotować). Ja osobiście pomijam ten krok bo nie przepadam za zagęszczaniem zup mąką, poza tym gęstość można kontrolować dolewając w trakcie gotowania wodę w mniejszych ilościach aby uzyskać pożądaną konsystencję.
Zupa gulasz jest najlepsza na drugi dzień kiedy połączą się smaki warzyw i mięsa. Można podać z grubą kromką pszennego pieczywa, tak jak podaje się ją na Węgrzech.
Przepis publikuję w ramach akcji: