Powiem tak! Miałam na nie już chrapkę bardzo dawno, ale w wersji z ciastem kruchym. Nie udało się z mojej winy, bo deszcz na dworze lał, a ja zapomniałam kupić masła. Na całe szczęście w zamrażalce miałam ciasto francuskie wcześniej przygotowane przeze mnie, więc zamieniłam ciasto kruche na francuskie. No i wreszcie powstały jesienne piękności. Jabłko, cynamon, cukier puder. Aż żal jeść. Możecie je zrobić 20 minut przed przyjściem przyjaciółki, dopiero co zapowiedzianych gości, lub dla siebie na niedzielny poranek.
Składniki:
- ciasto francuskie płat 25 cm x 40 cm
- 2-3 jabłka słodkie twarde
- 1 białko
- cynamon
- cukier puder
Sposób przyrządzenia:
Ciasto francuskie robimy z tego przepisu lub kupujemy gotowe. Kroimy je na 6 pasków grubości około 4-4,5 cm. Każdy pasek smarujemy roztrzepanym białkiem. Środek każdego paska posypujemy po długości cynamonem i cukrem pudrem- ilość wg uznania. Jabłko myjemy, nie obieramy ze skórki. Kroimy na pół wzdłuż, usuwamy gniazdo nasienne. Kroimy w cienkie! plasterki. Układamy je jeden obok drugiego na każdym z pasków ( na górnej krawędzi paska) , tak by plasterki jabłek lekko nachodziły na siebie. Dolną część paska nakładamy po całej długości na górną i lekko przygniatamy, tak by plasterki jabłka a w zasadzie tylko ich zaokrąglone części ze skórką wystawały. Teraz rolujemy jak ślimaczki każdy z 6 kawałków ciasta z jabłkiem.
Zrolowane jabłka z ciastem wkładamy do foremek muffinkowych i wkładamy do nagrzanego piekarnika do 200 stopni około 15 -16 minut (mam stary piekarnik, dość mocno grzejący, u mnie tyle wystarczy, ale w tych nowszych sądzę, że czas trzeba zwiększyć do 18-20 minut)
Po upieczeniu i wystudzeniu posypujemy cukrem pudrem.