.... z czekoladą, masłem orzechowym i prażonym kokosem.
Mam wiele przepisów na kruche ciasteczka na blogu, ale te lubię najbardziej. W końcu doczekały się swojego wpisu. Przepis
od Liski.
W tej całej gonitwie życiowej zapominam, żeby czasami zwolnić, po prostu posiedzieć, poczytać dobrą książkę, wypić kawę. Nie mam ostatnio chwili wytchnienia, łapię z życia jak najwięcej, staram się robić mnóstwo rzeczy i życie samo narzuca mi kolejne obowiązki. Co prawda praktycznie wszystko co teraz robię sprawia mi przyjemność, mam z tego satysfakcję ogromną, ale brakuję mi ostatnio takiego beztroskiego spokoju...
SKŁADNIKI (24 duże ciastka):
- 120 g miękkiego masła
- 160 g cukru trzcinowego
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 160 g mąki orkiszowej (jasnej lub pół na pół z pełnoziarnistą)
- 5 łyżek wiórków kokosowych, uprażonych na suchej patelni
- 3 łyżki masła orzechowego (najlepiej domowe)
- 1/2 łyżeczki sody
- 100 g gorzkiej czekolady, drobno posiekanej
- 50 g mlecznej czekolady, drobno posiekanej
Masło ucieramy z cukrem, po czym dodajemy jajko sól i wanilię i nadal ucieramy.
W międzyczasie łączymy ze sobą sodę, mąkę, masło orzechowe i wiórki kokosowe. Wymieszane składniki wsypujemy stopniowo do ucieranej masy. Na koniec dodajemy oba rodzaje czekolady. wstawiamy masę do lodówki na 30 minut.
Dużą blachę wykladamy papierem do pieczenia i za pomocą łyżki do lodów lub dwóch małych łyżeczek nakładamy porcje ciasta na blachę zachowując 4-5 cm odstępy ( pieczemy w 2-3 partiach ponieważ wszystkie nie zmieszczą sie na raz na blaszkę).
Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni i pieczemy każdą partię ciastek ok. 15-18 minut.
Gotowe ciasteczka są miękkie, ale później stają się chrupiące.
Smacznego :)