Pani X pewnego dnia stanęła na wagę i zobaczyła niepokojącą cyfrę. Pomyślała: "ok, czas się odchudzać". Popatrzyła w internecie co może a czego nie może jeść. Pełnoziarnisty makaron, ry
ż, chleb. Zaraz! No własnie chleb. Jak tu zjeść sucha kromkę bez kochanej margaryny Y. Wyciągnęła ja z lodówki, taką pachnącą, mięciutką. STOP. Mięciutka prosto z lodówki. Obok stało masło twarde jak kamień. Wyciągnęła je i poszła dalej czytać. Na każdej stronie przekonywali ją, ze masło jest dobre na diecie a margaryna nie. Jak to? W reklamach przecież mówią, ze jest ona zdrowa i tak pięknie się prezentowała na chlebku. Wróciła po jakimś czasie do kuchni i wzięła masło do reki. Hmm.. zrobiło się bardziej miękkie. Wzięła kromkę chleba (jeszcze białego bo dopiero postanowiła się odchudzać) i posmarowała ją. Dobre. No to wróciła do czytania
Wiele osób woli margarynę, ponieważ od razu po wyjęciu z lodówki jest miękka i idealna do smarowanie. Jednak nikt się nie zastanawiał dlaczego tak jest. Składa się ona głównie z tłuszczu roślinnego (oleju) pomieszanego z mlekiem lub woda oraz sztucznie dodanych witamin A D i E. Dzięki temu jest mięciutka. Niestety nie ma nic wspólnego z krowa oraz zdrowiem. W procesie utwardzania tych składników powstają tłuszcze trans, które są niebezpieczne dla zdrowia, podnoszą poziom cholesterolu i prowadzą do miażdżycy.
Jest to tłuszcz mleczny, który jest otrzymywany ze śmietany mleka krowiego. Prawdziwe masło powinno zawierać min. 82 % tłuszczu, wszystkie inne, które zawierają mniej lub są pod nazwa "mix" to nie masło a dobrze zrobiona podróbka składająca się z oleju. Kwasy tłuszczowe zawarte w maśle są łatwo przyswajalne. Mimo, ze jest ono zdrowe, zrezygnować powinny z niego osoby, które cierpią na miażdżycę, choroby układu krążenia, nadciśnienie tętnicze oraz z podwyższonym cholesterolem.
Istnieje jeszcze masło klarowane. Jest pozbawione białka dlatego idealne dla osób nie tolerujących mleka i nabiału.
Z czystym sercem polecam Pani X masło, mimo, ze jest tłuste i kaloryczne to jednak zdrowsze.
Jak to powiedział kiedyś pewien mądry pan:
"W sprawach spornych pomiędzy masłem a margaryną, ufam bardziej krowie niż chemikowi"
A jeśli wolicie czymś innym smarować pieczywo, zapraszam na moje pasty (kliknij na nazwę):