Wszystkie przepisy z bloga

Latem na obiad nie ma chyba nic lepszego niż chłodnik. W moim rodzinnym domu nigdy nie gościł zbyt często na stole, więc nie przywykłam do jego jedzenia. Gdy się wyprowadziłam zaczęłam go robić latem coraz częściej, ponieważ uwielbiam go ja i mój narze...

Hm, dzisiaj naszło mnie trochę na kulinarne wspomnienia z ostatnich paru miesięcy :)Rozgrzewający krem marchewkowo-kukurydziany w styczniowy wieczór :)Sałatka zainspirowana wiosenną Kukbukową okładkąKlasyka w czystej postaci-schaboszczaczek z zimniokam...

W młodości moją największą zmorą była gotowana marchewka z groszkiem, którą wmuszano we mnie w przedszkolu, co spowodowało, że do dzisiaj mam do niej awersję.Ostatnio gdzieś zobaczyłam przepis na pieczoną marchewkę. Wstyd się przyznać, ale nigdy wcześn...

Jak już wspominałam, od nowego roku dzielnie trwam na diecie bezglutenowej. Jak wiadomo dieta bezglutenowa wyklucza wszelkiego rodzaju pieczywo (nawet nie wiecie ile bym dała za ciepłą bułeczkę z pieca). Więc, trzeba sobie radzić inaczej. Przeszperałam...

Od nowego roku drastycznie musiałam zmienić moją dietę, ze względu na różnego rodzaju alergie. Od nowego roku trwam na diecie bezglutenowej i wegańskiej, o dziwo jestem bardzo konsekwentna.Od tygodnia w całej Polsce panują mrozy, a od wieków wiadomo, ż...

Od jakiegoś czasu możemyzaobserwować wysyp różnego rodzaju "Burgerowni", które prześcigają się w pomysłowości i różnorodności oferowanego przez nie menu. Wiadomo, burgery muszą być "zdrowsze" niż te ze znanych amerykańskich sieciówek, muszą zadow...

Wakacje minęły mi jak szalone.Na nic nie było czasu, głównym powodem była przeprowadzka z mojej pięknej Gdyni, do najbrzydszego miasta w Polsce-Łodzi. Na szczęście wraz z jesienią powoli wszystko zaczęło się stabilizować, zyskuję coraz więcej czasu na ...

Wiosna mnie zdecydowanie rozleniwiła ostatnimi czasy, nie tylko w kwestii gotowania. Najchętniej spędzałabym całe dnie na piciu pepsi i czytaniu książek, którymi uraczono mnie z okazji urodzin (tak, starzeję się, zamiast alkoholu dostaję tylko książki ...

Okej, będę szczera. Nigdy nie lubiłam krupniku, ba...Na samą myśl o nim przechodziły mnie ciarki. Do czasu. Jakiś czas temu moja Mama namiętnie zaczęła robić krupnik (teraz jest u nas jedzony co tydzień -.-), którego ośmieliłam się spróbować i....PRZEK...

Powoli pogoda zaczęła nas rozpieszczać. Słońce świeci, ptaki ćwierkają, hormony szaleją-idzie wiosna...i koniec miesiąca...i święta...i moje urodziny...i ten...no taka sytuacja. Dzisiaj mój dzień rozpoczął się wyjątkowo dobrze, zaczynającod nocne...

Ze względu na problemy techniczne (tj: brak komputera), musiałam przesunąć wpis, który miał pojawić sięw czwartekna dzisiaj, mam nadzieję że w przyszłym tygodniu już się jakoś unormuje :)Ostatnio otwierając oczy i wyglądając rano przez okno...

Wczorajszy powrót z imprezy do domu nie należał do najłatwiejszych. Przejście przez całe miasto piechotą w stanie "lekko" wskazującym należy do grupy "sportów ekstremalnych", a w dodatku nie najprzyjemniejszych. Musiałam sobie jakoś zrekompensować spal...

Po długim zaniedbaniu co czwartkowego cyklu dań do czterech złotych przyszła pora na wielki come back. Od dłuższego czasu zabierałam się za zrobienie wytrawnego tortu. Były już naleśnikowe, kanapkowe, szpinakowe i mnóstwo innych. Przy czwartku, myśląc ...

Ostatnio miałam okazjezastąpić kolegęw jednej z gdyńskich restauracji jako pomoc kuchenna, zajęłam się robieniem w większości regionalnych kaszubskich produktów, ponieważ akurat w tym specjalizuje się ta restauracja. Podpatrzyłam przepis na...

Czasami mam dni, że się budzę i wiem że dzień nie będzie należał do najwspanialszych. Chyba każdy tak ma. To są te dni w których wszystko zdaje się być nastawione przeciwko nam. Czas leci wolniej niż zawsze, najmniejsza czynność wprawia mnie w ir...

Dzisiaj przyszedł czas na drugi wpis z serii "Dania dla biedoty" :D Nic wymyślnego, nic niewiadomo jakiego, ale w razie finansowej draki jedno z lepszych wyjść z możliwością nieskończonej ilości modyfikacji :DMakaron zasmażany:-250g ugotowanego makaron...