Gdzieś za szarą
ciągnącą i włóknistą
watą chmur
kryje się Błękit
Gdzieś Tam
gdzie nie sięga wzrok
zamglony deszczową powłoką
spływającą kroplami
Gdzieś pod powłoką
za bolesną rozpadliną
burzy rozdzierającej hukiem
powłokę myśli
Gdzieś w ciszy
gdzie nie docierają dźwięki
w milczeniu
w Spokoju
Czekam
Bread pudding/nieznacznie wzbogacony przepis z książki "Desserts, a collection of over 100 essential recipes" Składniki:ok. 85 g miękkiego masła
6 kromek białego chleba (najlepiej kwadratowych)
55 g bakalii (rodzynki, żurawina)
25 g kandyzowanej skórki pomarańczy
3 duże jajka
300 ml mleka
150 ml śmietanki 30%
odrobina ekstraktu waniliowego
55 g miałkiego cukru
2 łyżki cukru waniliowego
gałka muszkatołowa
Formę o wymiarach 20 x 25 cm natłuść. Chleb posmaruj grubo masłem. Kromki przekrój na trójkąty i ułóż jedną warstwę na dnie naczynia. Rozsyp równomiernie bakalie i przykryj pozostałym pieczywem.
W misce ubij lekko jajka, po czym dolej mleko, śmietankę i dosyp cukier. Wymieszaj, a następnie zalej mieszanką chleb i odstaw na 15 minut, by chleb nasiąknął płynem. Następnie zetrzyj nieco gałki muszkatołowej na wierzch puddingu i piecz w 180 st. C ok 30-40 minut, aż jajeczna mieszanka zestali się, a kromki chleba na wierzchu będą złocistobrązowe.
Zajadaj jeszcze gorący, podany z odrobiną bitej śmietany lub, jak ja, kremowego serka waniliowego.
Smacznego!
Cudownie miękki i wilgotny. Z delikatnym aromatem wanilii. Rozpływający się w ustach. Jajeczno-maślany. Z garstką słodko-aromatycznych suszonych owoców. Błyskawiczny. Najlepszy z odrobiną waniliowego serka. Klasyczny. Do popołudniowej herbaty albo kawy. Pyszny.