
Dziś Tłusty Czwartek i wszyscy zarzucają Was pączkami, za to ja mam przepis na coś równie słodkiego, ale trochę innego :) Pomyślałam, że przyda Wam się sposób na wykorzystanie białek pozostałych po pączkach czy faworkach i to jest świetny sposób: bezy z praliną korzenną. Przepis pochodzi z książki „Słodko”, autorstwa Yotama Ottolenghi i Helen Goh. Gorąco wam ją polecam, na pewno pojawią się tu jeszcze przepisy z niej. Co do samych bez: są lekkie, puszyste, a pralina świetnie podbija ich smak dzięki korzennym przyprawom i skórce z pomarańczy. Kto się skusi? ;)
Bezy z praliną korzenną
Składniki na ok. 10-12 sztuk:
50 g płatków migdałów
300 g drobnego cukru
25 ml wody
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
skórka starta z 1 pomarańczy
1/4 łyżeczki soli
150 g białek (z ok. 4 jajek)
Przygotowanie:
1. Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni.
2. Migdały rozkładamy na blaszce i pieczemy 5-7 minut, żeby lekko zbrązowiały.
3. W rondelku mieszamy wodę i cukier, stawiamy na średni ogień i czekamy, aż się lekko skarmelizuje – nie mieszamy. Ma mieć jasno-złoty kolor.
4. Wsypujemy migdały i dalej gotujemy, aż karmel zrobi się brązowawy. Mieszamy i w razie potrzeby możemy dolać troszkę wody. Wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem i odstawiamy do ostygnięcia.
5. Zimną pralinę wkładamy do malaksera z przyprawami, solą i skórką z pomarańczy. Miksujemy, aż uzyskamy konsystencję grudkowatego proszku.
6. Resztę cukru rozsypujemy na blaszce i wstawiamy do piekarnika na 7 minut. Cukier musi być gorący. Po wyciągnięciu zmniejszamy temperaturę w piekarniku do 130 stopni.
7. Od razu zaczynamy ubijać białka na wysokich obrotach. Kiedy zaczną się pienić dosypujemy co jakiś czas po 1 łyżce gorącego cukru i ubijamy, aż się cały rozpuści, a masa na bezę będzie zimna (do 10 minut).
8. Wykładamy papierem 2 blachy. Na każdej z nich układamy formowane łyżką kulki bezowe – nie muszą być super kształtne. Zachowujemy odstęp, gdyż bezy lekko rosną.
9. Posypujemy je praliną (po całości lub tylko połowę) i wstawiamy je do piekarnika na 2-2,5 godziny. Po 2 godzinach sprawdzamy czy są gotowe: ściągamy jedną sztukę z blaszki i stukamy od spodu. Z wierzchu ma być twarda, od spodu tylko delikatnie miękka na środku.
Smacznego!

Post Bezy z praliną korzenną pojawił się poraz pierwszy w Cupcake Factory.