Jakiś czas temu, całkiem przez przypadek trafiłam do Novej Krovy, czyli wegaburgerowni. Plan był taki, że razem z mężem mieliśmy iść na pełnokrwistego burgera, ale zaintrygował mnie wygląd i oferta wegańskiej knajpki. Udało mi się przekonać męża i wesz...