Jeśli nie boisz się kalorii, uwielbiasz czekoladę i wiśnie to ten przepis jest Twoim „must have”. Szczerze i nieskromnie przyznaję, że sama nie spodziewałam się, aż tak dobrego efektu końcowego, zwłaszcza, że brownie – chociaż wstyd się przyznać, robiłam pierwszy raz w życiu. Ku mojej uciesze wyszło takie jak być powinno: nieprzyzwoicie czekoladowe, baaardzo czekoladowe, maziste, niskie i słodkie, ale z umiarem… Do tego jeszcze moja propozycja, która jest swego rodzaju wisienką na torcie – sos wiśniowy z dodatkiem wiśniówki, w połączeniu z tym ciastem – petarda! ;)
Składniki (forma 24×28 cm):
- 200 g gorzkiej czekolady (2 tabliczki)
- 150 g masła
- 2 duże jajka
- 1/3 szklanki cukru
- cukier wanilinowy (1 op.)
- szczypta soli
- ziarenka z 1/2 laski wanilii
- 3/4 szklanki mąki
- 1 łyżka kakao
- 1 szklanka drylowanych wiśni
na sos:
- 1/2 szklanki soku z wiśni
- 1/2 szklanki zimnej wody
- 2 łyżeczki cukru
- 1 kieliszek wiśniówki
- 1 1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej (płaska)
Sposób przygotowania:
- Czekoladę i masło rozpuścić w metalowej miseczce nad parą wodną. Ostudzić.
- Mąkę oraz kakao przesiać przez sito.
- Jajka ubić na puszystą masę z dodatkiem cukrów, soli i wanilii.
- Do ubitych jajek dodać przesiane kakao i mąkę oraz wystudzoną czekoladę. Całość zmiksować do połączenia składników.
- Dodać wiśnie. Wymieszać.
- Blaszkę do pieczenia wyłożyć papierem. Ciasto rozprowadzić po całej powierzchni formy.
- Piec 25 minut w temp 180 st.
- Przygotowanie sosu: sok z wiśni wymieszać z wodą, 3/4 wlać do garnuszka, dodać wiśniówkę oraz cukier i mocno podgrzać. W pozostałej ilości soku rozprowadzić mąkę. W momencie, gdy płyn w garnku będzie bardzo gorący dodać sok z rozprowadzoną mąką, dokładnie wymieszać i poczekać chwilę, aż całość się zagęści. Wystudzić. Tak przygotowanym sosem opcjonalnie można polać ciasto ;)
Smacznego! :)