Dzisiejszą recenzję zawdzięczamy Oldze, która po przykrych przeżyciach związanych z degustacją (recenzja Olgi) Rossmannowskich deserków postanowiła nam je "upchnąć" :P. My za to z chęcią owe desery przyjęłyśmy, zwłaszcza po dobrej ich recenzji u Ani (recenzja Ani). Przekonajcie się, którą opinię my podzielamy ;)
|
bez certyfikatu |
Nazwa:Deser sojowy o smaku gorzkiej czekolady
Firma: enerBio
Skład:woda, cukier trzcinowy**, ziarna soi 7%**, skrobia ryżowa**, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu 4%**, sól morska, substancje zagęszczające: E412 guma guar**, karagen.
**z upraw kontrolowanych ekologicznie
Masa netto: 4x125g
Wartości odżywcze: 100g/93 kcal, tłuszcz – 2,2g, węglowodany – 13,6g w tym cukry – 8,9g, błonnik – 1,3g, białko – 4g, sól – 0,14g
Informacje dodatkowe: wegetariańskie, bez laktozy.
Sklep:Rossmann
Cena: ok 9zł
Nasza opinia
Wygląd:Deserki zamknięte w białych kubeczkach z przejrzystą szatą graficzną bardzo nam się spodobały. Budyń jest ciemny i świecący, naszym zdaniem z wyglądu apetyczny.
Smak: Zapach gorzkiego kakao bez „papierowego” aromatu soi wiele nam obiecuje. Konsystencja to połączenie galaretki i budyniu, spokojnie utrzymujący się na łyżeczce w postaci stałej. W smaku tak jak się spodziewałyśmy dominuje kakao, które obniża odczuwany poziom słodkości. Bardzo przypomina powszechnie dostępne deserki czekoladowe tego typu. Można też wyczuć odrobinę proszkową strukturę lecz nie wyczuwamy smaku soi. Całość można porównać do czekoladowego budyniu z proszku zrobionego na wodzie :)
Podsumowanie: Deserek ciekawie umilił nam podwieczorek, był smaczny i zaspokoił chęć na czekoladowego batonika :P Mimo to jego skład (duża ilość cukru i karagen) oraz cena nie zachęca do ponownego kupna. Jednak nie chcemy być dla niego zbyt surowe i powiemy szczerzę, że taki kubeczek raz na jakiś czas osoba z nietolerancją laktozy lub weganin spokojnie może zjeść ;)
Sądzimy, że tak skrajne opnie na temat tego produktu wynikają z faktu, że zarówno my jak i Ania mamy na co dzień do czynienia z różnymi nietypowymi wegańskimi produktami a osobom, które jedzą je tylko z ciekawości w porównaniu z klasycznymi słodyczami mogą po prostu nie smakować. Naszym zdaniem jest to naturalne zjawisko, ponieważ kubki smakowe "przyzwyczajają się" do niektórych smaków i ich odbiór w efekcie jest inny. Dlatego sami musicie ocenić, do której grupy należycie ;)
Ocena: 4 pandy