„To już ostatni dzwonek by wystartować w konkursie z marką Delecta na „Wypieki prosto z serca”. Długo się zastanawiałam jak go zinterpretować, bo przecież można to rozumieć dwojako. Po pierwsze wkładając w niego całe serce czyli przygotować go z niezwykłą starannością, poświęcając mu dużo pracy i czasu, a po drugie może to być wypiek zrobiony dla kogoś kto jest bardzo bliski naszemu sercu. Dziś będzie na temat tej pierwszej interpretacji czyli o wypiekach, które przygotowuję dla moich czytelników, bo to właśnie w nie wkładam całe moje serce. Staram się aby każdy przepis był dopracowany w najmniejszym szczególe. Pewnie tego nie wiecie, ale większość moich wypieków zanim przybierze ostateczną wersję i trafi na blog jest często powtarzana przeze mnie kilka razy, by czytelnik korzystając później z niego mógł bez problemu odwzorować je w domu.