Ostatnio w prezencie dostałam fioletowe gruszki, a M. bardzo chciał na obiad pierogi. Żeby gruszki się nie zmarnowały,a M. był zadowolony postanowiłam zrobić pierogi z gruszkami. Przyznaję, że to moje drugie w życiu pierogi! Pierwsze okazały się maleńką porażką... Ale tym razem było lepiej, ciasto nawet wyszło, choć pomyliłam gramaturę w przepisie :)
Więc przed Wami mój przepis na pierogi!
Co potrzebujemy:- 250 g mąki
- 2 jajka
- szklanka ciepłej wody
- łyżka oleju
- 0,5 kg gruszek
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
- 1 łyżka masła
Co robimy:
- Mąkę, jajko i olej mieszamy ze sobą, dolewając wodę powoli. Ugniatamy aż powstanie jednolita masa, dość elastyczna i nie klejąca się do rąk. Odstawiamy na 20 minut.
- Gruszki obieramy, kroimy w kostkę. Wrzucamy na rozgrzane masło, dodajemy cukry i smażymy aż do momentu skarmelizowania się cukru.
- Ciasto na pierogi wałkujemy do grubości 2 cm, wycinamy kółka i nadziewamy je farszem. Następnie zlepiamy.
- Gotujemy przez około 5 minut we wrzącej, osolonej wodzie,
Byłam z siebie dumna, że pierogi wyszły! Niestety miałam za mało farszu i z reszty ciasta zrobiłam kluski. Pierogi można jeść z cukrem i kwaśną śmietaną, naprawdę z takim towarzystwem smakują wyśmienicie!
Przepraszamy za zdjęcia ale oboje jesteśmy pozbawieni mądrych telefonów i chwilowo nie mamy aparatu... Ale nawet pikselowymi pierogami chcemy się z Wami podzielić!