Jak wiecie powędrowałam na Pałuki.
Miejsce w którym spedziłam wiele, wiele czasu.
Dziś nie będzie o daniach stamtąd, ani o przepisach mojej mamy czy babci.
Dziś pozwolę sobie opisać najlepsze lody w tej części kraju!
Lody "Sztandera" albo jak kto woli lody nad rzeczką to miejsce kultowe (znajdziecie je w Żninie).
Moi znajomi z Bydgoszczy zawsze jak się dowiadują skąd jestem mówią mi, że pamiętają takie dobre lody!
I faktycznie lody są cudowne. Pewnie nie podchodzę do nich obiektywnie bo to smak mojego dzieciństwa...
Ale od kilkudziesięciu lat ich smak jest niezmienny, a cena tak samo niska jak wtedy kiedy chodziłam do liceum. Te lody kojarzą mi się z długimi przerwami w szkole, nagrodą za dobre oceny czy z pierwszymi randkami. Będąc w Żninie mój tata zawsze mnie tam zabierał. Tak było też dziś, tata odwożąc mnie na dworze postanowił tam wpaść ze mną... I wszystkie dobre wspomnienia wróciły.
Odchodząc od wspomnień, a przechodząc do konkretu. Zjecie tam lody z maszyny (i te są najlepsze), lody w gałkach, gofry i wypijecie kawę z co raz bardziej popularnego rubiconu.
Będąc na Pałukach odwiedzcie to miejsce bo warto!