XII edycja Festiwalu Dobrego Smaku odbędzie się już w najbliższy weekend. W tym roku, za sprawą hasła przewodniego, przypomnimy sobie smaki dzieciństwa. W tegorocznej odsłonie FDS bierze udział aż 25 restauracji i 11 kawiarni. Podobnie jak rok temu- tak i teraz na wycieczkę kulinarnym szlakiem będę miała bardzo mało czasu. Postanowiłam zatem wykorzystać patent, który sprawdził się poprzednio i spośród festiwalowych dań i deserów wybrać te, które kuszą mnie najbardziej i które najlepiej, moim zdaniem, wpisują się w hasło przewodnie Festiwalu.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z facebookowego profilu Festiwalu Dobrego Smaku RESTAURACJE
LAVASH - Kufte Babci z baraninyJedną z tych przyjemności, która potrafi poprawić nawet najpaskudniejszy nastrój w najgorszą pogodę jest pyszne jedzenie w cudownej, domowej atmosferze. Takim miejscem bez wątpienia jest Lavash. Pulpeciki z ziemniakami to zdecydowanie mój smak dzieciństwa, dlatego koniecznie muszę spróbować ormiańskiej wersji tego dania. SPÓŁDZIELNIA - Wakacje w OzorkowieSpółdzielnia idealnie "wstrzeliła się" ze swoim daniem w tegoroczny motyw festiwalu. Ozorki, buraczki, ziemniaczki i marchewka-to prawdziwy kulinarny evergreen dla dzieciaków dorastających w latach 80-tych. Jeśli tylko każde wydane przez Spółdzielnię festiwalowe danie będzie smakowało tak, jak wygląda poniżej- jestem spokojna o ich świadectwo z czerwonym paskiem ;)SEÑORITAS Restaurant & Lounge - CHICKEN AND WAFFLESKurczak, ziemniaki, surówka z marchewką i jabłkiem (czyli jeden z moich dziecięcych obiadowych zestawów obowiązkowych) podane w tak apetyczny i niebanalny sposób sprawiają, że po prostu nie mogę nie odwiedzić Senoritas. KAWIARNIE
JAFFA- SEZAMIE – OTWÓRZ SIĘ!
Bardzo podoba mi się pomysł połączenia polskich i bliskowschodnich smaków dzieciństwa. Jednym z elementów deseru jest "odpowiednik chałwowej waty cukrowej"- a wiadomo, że tak gdzie jest wata cukrowa (lub jej odpowiednik), tam jestem i ja :)
LODZIARNIA CUKIERNIA WASIAKOWIE - Marzenie Dyzia
Marzenie Dyzia to moim zdaniem najpoważniejszy kandydat do zwycięstwa w kategorii "Propozycja, która najlepiej wpisuje się w temat przewodni Festiwalu". Kapitalny pomysł, genialne uzasadnienie. Brawo!
MEBLOTEKA YELLOW - Chodzi Lisek koło drogi
"Jak oni wpadli na ten pomysł???" - to pytanie, które zadaję sobie co roku, gdy patrzę na festiwalową propozycję Mebloteki Yellow. W tym roku znowu zaskoczyli - spróbujcie bez patrzenia w opis dania odgadnąć co jest zawinięte w liście botwinki:)
TUBAJKA - Gra w smaki
Tubajce jako jedynej udało się połączyć w jednym daniu smaki dzieciństwa kilku pokoleń fundując nam nie jedną, a trzy kulinarne podróże do przeszłości. Dla takiej sentymentalnej przejażdżki warto podjechać do Parku Źródliska :)
Tyle tytułem tegorocznych moich tegorocznych preselekcji. Ciekawa jestem Waszych typów- koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach!
Na zakończenie zapraszam Was do uważnego obejrzenia festiwalowego spotu :)