Cześć Wszystkim! :)
Dziś kolejna odsłona z serii "gdzie tanio i dobrze zjeść", czyli gorąco zapraszam na mój krótki jedzeniowy poradnik z piernikowego Torunia! :)
Większość moich podróży to jednodniowe lub ewentualnie weekendowe krótkie wyjazdy, podczas których najczęściej zatrzymuje się u przyjaciół lub rodziny, ale nawet wtedy warto wiedzieć, gdzie dobrze, smacznie, a przede wszystkim tanio zjeść w miejscu, w którym się zatrzymuje.
Jak zwykle mając niewiele czasu skupiłam się na samym sercu Torunia, czyli jego Starym Mieście. Od razu po przyjeździe wiedziałam, że muszę spróbować słynnych i wywodzących się z tego miasta pierogów z pieca w Starym Młynie, czy lodów u Lenkiewicza, ale o tym za chwilę.
Na jedzeniowej mapie Torunia najbardziej podoba mi się to, że popularne punkty gastronomiczne są tutaj podwójne, co oznacza, że znajdziemy tutaj dwie Pierogarnie, dwa Manekiny, czy też dwa lokale smacznej Oberży. Dla niektórych mój zachwyt może być niezrozumiały, jednak znam naprawdę sporo osób, dla których sam widok sporej kolejki przed chociażby wspomnianym wcześniej Manekinem w Warszawie potrafił być odstraszający na tyle, aby nigdy więcej nie próbować się tam wybrać. Nie oznacza to jednak, że wymienione wyżej lokale stoją puste, strasząc wolnymi stolikami. Wręcz przeciwnie. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie i o której godzinie najlepiej wybrać się coś zjeść ;)
Zacznijmy zatem od początku, czyli od śniadania.
Moim ulubionym punktem śniadaniowym na rynku jest Spaghetteria Pasta&Basta przy Rynku Staromiejskim, Zatrzymując się w Hostelu Angel lub Freedom, dzieli Was od niej zaledwie kilka kroków. W Paście jadłam wyłącznie śniadania i każdorazowo, to właśnie tam zabieram przyjaciół i znajomych, bo wiem, że w dobrej cenie każdy znajdzie coś dla siebie. Pasta dysponuje niewielkim lokalem w piwnicy, ogródkiem w środku kamienicy oraz latem dodatkowo ogródkiem na samym rynku, co czyni ją doskonałym miejscem na śniadanie w ciepły poranek.
Lokal serwuje śniadania codziennie w godzinach od 8 do 12 w cenie 10,98 zł za zestaw śniadaniowy i 2,98 zł za kawę, herbatę lub lemoniadę kupioną do zestawu.
Do wyboru mamy między innymi klasyczne parówki w zestawie z serem, pomidorami i pieczywem, jajecznicę (plus za to, że Pani kelnerka pyta, czy wolimy bardziej ściętą, czy też mniej ;) omlet z pomidorami, tosty francuskie, placki amerykańskie, czy też najzwyklejsze kanapki z wędliną i serem. Wszystkie pozycje są wystarczające, a co najważniejsze bardzo smaczne. Zamawiając herbatę otrzymujemy dzbanuszek gorącej wody, wystarczającej na 2 filiżanki z dobrą jakościową herbatą Dilmah, czarną, zieloną lub owocową do wyboru. Pierwszy lokal, który nie zdziera z klienta po kilka złotych za filiżankę herbaty! Brawo! :)
Spaghetteria Pasta&Basta, Rynek Staromiejski 10, Toruń
Przechodząc do obiadu mam dla Was dwie propozycje. Pierwszą z nich będą wcześniej już wspomniane piecuchy, czyli pierogi z pieca serwowane w Pierogarni Stary Młyn oraz Pierogarni Stary Toruń.
Stary Młyn mieszczący się przy ulicy Łaziennej, a więc przy samej Starówce, to niewielka restauracja składająca się z parteru i piwnicy, która w okresie letnim powiększa się o podwójny ogródek letni. Mimo wszystko, jeśli chcemy się tam wybrać w godzinach 13-16 i to w co najmniej cztery osoby najlepiej wcześniej zarezerwować stolik. Wystarczy podejść na miejsce, ponieważ przed restauracją zawsze czeka Pani Kelnerka/Manager zarządzająca stolikami. Wówczas mamy gwarancję, że na pewno dostaniemy miejsce, inaczej trzeba liczyć się z długim czasem oczekiwania na wolny stolik. Jeśli ktoś jednak tego nie zrobił,
olbrzymią zaletą jest to, że przemiłe Panie kelnerki spiszą Twój numer telefonu i na pewno zadzwonią, informując o zwalniającym się stoliku. Starówka sama w sobie jest niewielka, jeśli więc jest piękna pogoda i nie śpieszy Wam się z obiadem, spokojnie możecie wybrać się odpocząć nad Wisłę i w razie potrzeby zjawić się w Pierogarni w przeciągu 15 minut :)
Ceny pierogów z pieca wahają się w zależności od farszu od 12-20 złotych za 3 sztuki i od 16-30 złotych za 5 sztuk. Bardzo fajną opcją, którą polecam jest wybór piecuchów "czego dusza zapragnie", gdzie wybieramy dowolny mix 3 lub 5 pierogów, odpowiednio w cenie 18 i 22 złotych. Zaznaczam, że pierogi są naprawdę sycące i często porcja 3 sztuk jest wystarczająca nawet dla głodnego męskiego żołądka :)
Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej jest odwiedzić Pierogarnie po godzinie 17, wtedy na pewno znajdzie się wolny stolik bez wcześniejszej rezerwacji.
Pierogarnia Stary Młyn, Łazienna 28, 87-100 Toruń,
Nieco dalej od Starówki mieści się druga Pierogarnia Stary Toruń, w której znajdziemy identyczne pierogi i zdecydowanie więcej miejsca (zapomniałam zrobić zdjęcia, jednak całą galerię znajdziecie na stronie restauracji). Jeśli więc są godziny szczytu, na rynku kręci się sporo osób, a Wy nie zaklepaliście sobie wcześniej żadnego stolika na Łaziennej, a dodatkowo jesteście bardzo głodni, warto od razu skierować się w stronę ulicy Most Pauliński 2-10. Znajdziecie tam piętrową, dużą restaurację, z pięknym tarasem, ogródkiem zewnętrznym, w znaczniej cichszym i spokojniejszym miejscu, jednak nadal w bliskiej odległości od Starówki.
Kolejnym bardzo smacznym miejscem na obiad jest
Oberża przy ulicy Rabiańskiej, znajdująca kilka kroków od Bulwaru Filadelfijskiego, gdzie serwują domowe obiady, jak u mamy.
Cena dania obiadowego (mięso, ziemniaki/ryż i surówka to 14,99). Co najważniejsze jednak codziennie po godzinie 17 takie same danie dostaniemy w cenie 9,99 zł! Po godzinie 17 spadają również ceny zup, deserów i napoi. Jeśli więc nie jesteście bardzo głodni i możecie poczekać do godziny 17, naprawdę polecam, bo po prostu będzie Wam się to opłacać :)
W samej restauracji jest sporo miejsca i duuuuużo dobrego jedzenia, nie musicie się więc obawiać, że po godzinie 17 nie dostaniecie już niczego. Zdarzyło być mi się tam być również tuż przed samym zamknięciem i powiem szczerze, że nadal było w czym wybierać :) Myślę, że jest to bardzo fajna opcja, dla osób które mają ochotę na pyszny domowy obiad, w dobrej cenie a dodatkowo w klimacie starej gospody, który mi osobiście bardzo odpowiada.
Restauracja Oberża, Rabiańska 9, Toruń
Dla bardzo głodnych polecam całą połówkę kurczaka, widoczną po lewej stronie, w cenie 1 zestawu! :)
Restauracje Oberża dysponuje również droższą Restauracją Kuranty przy Rynku Staromiejskim 29, gdzie codziennie 1 danie główne dostaniemy z rabatem -25%. Dodatkowo Restauracja Kuranty w swoich podziemiach kryje Kuranty bistro, które reklamuje się w szczególności dla żaków, w którym znajdziecie różne sałatki w cenie 12-14 złotych i burgery (również w wersji wege) w cenie 10-15 złotych (sam burger) lub 14-19 złotych w zestawie z frytkami i surówką. Szczerze wydaje mi się to całkiem sporo, jak na studencką kieszeń.
Po obiedzie przychodzi czas na deser, wiosną i latem są to lody, a w Toruniu od razu widać, gdzie sprzedają najlepsze lody w mieście. Na samym rynku stoi budka
Cukierni Lenkiewicz, przy której zawsze stoi kolejka. Lody sprzedawane są w kilku najpopularniejszych smakach w kubeczku lub wafelku w cenie 4 złotych za ogromną kulkę. Jeśli spojrzymy na przeciwko ogródka z lodami, zobaczymy w bramie główną cukiernię, ze stolikami na zewnątrz, większym wyborem lodów, ciast i deserów. Jeśli mamy chwilę, warto zajrzeć do środka. Osobiście jadłam już lepsze i smaczniejsze lody, być może dlatego, że nie preferuje aż tak słodkich smaków, o wiele bardziej preferuje sorbety, których tam nie widziałam. Ale co ja tam wiem, moje towarzyszki były nimi zachwycone! ;)
1 gałka lodów jogurtowych w potrójnym wafelku, w cenie 4 złotych.
Cukiernia Lenkiewicz, Rynek Staromiejski 33-34, Toruń
Cukiernia Lenkiewicz podobnie jak wcześniejsze lokale ma również swój drugi punkt przy ulicy Wielkie Garbary 14.
Zjedliśmy już śniadanie, obiad, a nawet deser, ale dzień jeszcze długi i bardzo ciepły. A skoro już kręcimy się w okolicach Starego Rynku warto wspomnieć, gdzie można napić się dobrego, zimnego piwa. Przy ulicy Szczytnej znajdziemy
minibrowar restauracyjny Jan Olbracht, w którym znajduje się instalacja do produkcji piwa, a to wszystko na oczach klientów. Lokal jest bardzo duży, a dodatkowo jak większość miejsc latem w Toruniu posiada przyjemny zewnętrzny ogródek.
Jeśli nie wiemy, na które piwo się zdecydować, doskonałą opcją jest zamówienie zestawu degustacyjnego, w którym znajdziemy 4 x 125 ml każdego rodzaju warzonego w tym miejscu piwa.
Zestaw degustacyjny kosztuje 12 złotych, natomiast pełnowymiarowe piwo 0,5 l, to koszt od 9 -12 złotych w zależności od rodzaju.
Od lewej: piwo specjalne ciemne, piwo piernikowe, śmietanka toruńska, czyli piwo pszeniczne oraz Olbracht Pils, jasne.
Browar Jan Olbracht, Szczytna 15, Toruń
Ponieważ pogoda mnie rozpieszczała, całą resztę popołudnia i wieczoru spędziłam na Barce przy Wiśle. Przepiękne miejsce, w którym czułam się prawie jak na wakacjach ;) Bardzo miło zaskoczyły mnie również ceny napoi i drinków.
Sok - 3,50 zł, piwo 7 złotych, drinki ok. 8-9 złotych.
Ogromny plus za to, że zamawiając drinka (czasem otrzymamy go w wysokiej, a czasem w niskiej szklance) i płacąc za napój, który w nim się dodatkowo znajduje zawsze otrzymamy niewykorzystaną resztę napoju, która nie zmieściła się do szklanki. Dodatkowo zamawiając 2 takie same drinki, Pani kelnerka sama od razu wlewa nam napój z butelki pól litrowej, a nie z dwóch butelek po 200 ml, co oznacza, że również taniej zapłacimy za oba drinki. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak uczciwym podejściem :)
Piękna pogoda, piękne miejsce, barka, rzeka, wygodne poduchy i koce na chłodne wieczory, urocze światełka, miła i sympatyczna obsługa, a do tego wszystkiego pizza z pieca drzewnego sprawiły, że zostałam tam do końca dnia :)
Jeśli chodzi o samą pizze do wyboru mamy kilka rodzajów. Ja jak zwykle zamówiłam Margarite, w pysznej cenie 11 złotych za 35 cm! Do pizzy podawana jest oliwa z oliwek w różnych wariantach, trzeba jednak się o nią dodatkowo upomnieć, bo nie stoi na stolikach. Moim zdaniem nie ma lepszego miejsca w Toruniu na spędzenie miłego i przyjemnego wieczoru! :)
Barka Toruń, Bulwar Filadelfijski na wysokości ulicy Łaziennej.
Przed samym wyjazdem z Torunia nie można zapomnieć zaopatrzyć się w pierniki. W samym centrum jest przynajmniej kilka miejsc sprzedających oryginalne pierniki. Jednak ja zawsze zaopatruję się w
sklepie Kopernik, przy Dworze Artusa. Wybierając się na małe zakupy, warto czekać na moment, w którym nie ma wielu osób w środku, bo pomimo, że działają tam 3 kasy, a Panie są bardzo wyrozumiałe, to trafiając na wycieczkę, trzeba uzbroić się w nie małą cierpliwość ;)
Na miejscu dostaniemy różnego rodzaju pierniki pojedyncze, luzem, paczkowane, pierniki w różnych zestawach, czy też przyozdobione na różne okazje. Tutaj akurat ozdobione czekoladowe serca na Dzień Matki :) Standardowe paczkowane czekoladowe pierniki nadziewane 150 gram kosztują ok. 5-6 złotych.
Kopernik Sklep Firmowy Toruńskich Pierników, Rynek Staromiejski 6, Toruń
To już niestety koniec mojej krótkiej wizyty w pięknym Toruniu. Wiem, że w jego licznych wąskich uliczkach znajdzie się jeszcze wiele ciekawych miejsc, które powinny znaleźć się na mojej jedzeniowej mapie tego miasta. Wobec tego, nie pozostaje mi nic innego, jak tylko tam niebawem wrócić, co na pewno z chęcią uczynię! :)
A może Wy znacie jakieś fajne miejsca, godne polecenia?
Ściskam! :)