Mówią, że poniedziałki są zawsze nieudane, co ja akurat z racji wolnych poniedziałków, niespecjalnie podzielam, ale tego dnia, naprawdę obudziłam się bez sił. Zielony koktajl z siemieniem lnianym, miał być super dawką energii, która mi pomoże, ale to chyba nie organizm podupadał, tylko moja głowa i jeszcze pijąc ten płynny posiłek, rozpłakałam się jak dziecko.
W moim pamiętniku z dzieciństwa widnieje wpis "jeżeli będziesz iść tylko w słoneczne dni, nigdy nie dojdziesz do celu" - powtarzam to sobie zresztą każdego dnia, dzięki czemu moje życie, mimo wszelkich przeciwności, cały czas idzie w dobrą stronę. Nie mogłam się poddać, nie ja. Bieganie, sesja zdjęciowa, smaczna kolacja i kilka ciepłych słów od najbliższych i nie tylko - czasem tak niewiele potrzeba, by tak wiele zmienić.
Zielony koktajl z siemieniem lnianym
świeży jarmuż - dwie garści
siemię lniane - trzy łyżki
winogrona zielone - 10 sztuk
sok jabłkowy jednodniowy - 200 ml
ciepła woda - 50 ml
Siemię lniane rozgniatamy w moździerzu ( lub pokrywamy folią spożywczą i rozbijamy tłuczkiem ).
Zalewamy wodą, odstawiamy.
Winogrona myjemy, obieramy, by zostały same kulki, wrzucamy do wysokiego naczynia.
Dorzucamy jarmuż.
Zalewamy sokiem jabłkiem.
Dodajemy zalane wodą siemię lniane.
Miksujemy.