Cześć,
najlepszym relaksem jest masowe przygotowywanie pierogów, a że w weekend będę miała gości, to też połączyłam przyjemne z pożytecznym. ;-) Pisałam już o
pierogach z serem, więc dziś podsyłam ruskie. Przepis na ciasto na pierogi wymyślony wczoraj, na szybko. Na pierwszy rzut oka tylko trochę się różni od poprzedniego, ale w smaku... Sama nie wiem już który lepszy :D Do tej pory nie lubiłam ruskich. Wczoraj robiłam je z myślą o moim Chrześniaku, który je uwielbia. Jak ogromne było moje zaskoczenie kiedy wczoraj (ekhm, w nocy :P) spróbowałam tych, które zrobiłam!! Wyszły łagodne i przepyszne :-)
Pierogi ruskie
- 3 i 1/4 szklanki mąki
- 1 szklanka gorącej wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 duże jajko
- 1 łyżka oleju
Mąkę, sól, wodę (nie może być wrzątek!) i olej wlej do miski. Wygnieć dokładnie ciasto. Przełóż na stolnicę. Przykryj ściereczką i odczekaj 10 minut. Po tym czasie rozwałkuj ciasto bardzo cienko. Wykrawaj kółka używając szklanki.
Składniki na farsz:
- 1/2 kg ziemniaków
- 1/2 średniej cebuli
- 30 g twarogu półtłustego
- pieprz
Ziemniaki ugotuj w osolonej wodzie. Cebulkę poszatkuj, podsmaż na maśle. Ziemniaki, cebulę i twaróg wyłóż do miski. Dopraw pieprzem. Wymieszaj i zmiel.
Wyłóż po łyżeczce farszu na każde kółko ciasta. Zlep palcami dookoła. Brzegi dociśnij widelcem (powstaną ozdobne paseczki). Wrzuć do osolonego wrzątku. Od momentu wypłynięcia pierogów na wierzch gotuj 3 minuty.
Pamiętaj - CHCIEĆ TO MÓC!
Do miłego,
M.