Rozmroziłam całkiem sporą porcję puree z dyni... i teraz przez kilka najbliższych dni na blogu będą pojawiały się przepisy na wypieki z jego dodatkiem :-)Cykl dyniowych wypieków rozpoczęłam sernikiem...ale nie byle jakim...bo cudownym, lekko mazistym, z dodatkiem białej czekolady i skórki pomarańczowej oraz polewą z powideł śliwkowych :-)Brzmi wspaniale -prawda? A jak smakuje...
Składniki:
Spód:
- 100 g mąki pszennej
- 1 łyżka kakao
- 3 łyżki cukru
- 70 g zimnego masła
Masa serowa:
- 300 g puree z dyni
- 500 g zmielonego twarogu
- 250 g serka mascarpone
- 1/2 szkl. cukru
- 1 budyń śmietankowy (proszek)
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 cukier waniliowy
- 100 g białej czekolady
- 2 jajka
- skórka starta z 1 pomarańczy
Polewa śliwkowa:
- 130 g powideł śliwkowych
- 5 łyżek soku z pomarańczy
Spód: z podanych składników zagnieść kruche ciasto, zawinąć je w folię spożywczą i schłodzić w lodówce przez około 30 minut.
Dno tortownicy o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia i wylepić ciastem.
Ciasto nakłuć widelcem i wstawić jeszcze na chwilę do lodówki. Następnie podpiec je przez 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C.
Masa serowa: twaróg zmiksować z serkiem mascarpone, dyniowym puree, cukrem, cukrem waniliowym, proszkiem budyniowym i mąką ziemniaczaną. Następnie dodać roztopioną, przestudzoną czekoladę i skórkę z pomarańczy-ponownie zmiksować.
Cały czas miksując dodać jajka.
Masę serową wylać na podpieczony spód i piec przez około 35-40 minut w temp. 180 stopni C (aż wierzch się zetnie).
Powidła zagotować z sokiem i wylać na upieczony sernik.
Ostudzić.
Smacznego!
Przepis ten pochodzi ze strony Kwestia Smaku.