Woda..no tak każdy wie,że bez wody nie ma życia, niby wiemy,ale o tym zapominamy. Ostatnio większość ludzi wodę zamieniła na napoje gazowane, czego kompletnie nie rozumiem...ok po to są żeby je pić, ale od czasu do czasu...
Pamiętam jako dziecko w moim domu zawsze były napoje,kompoty za którymi nie przepadałam bo były po prostu za słodkie. Piłam wodę prosto z kranu , za co zawsze dostałam reprymendę 'przecież jest picie, nie pij tej wody,nie zdrowa, kamienie..itp 'ale kupnej z butelki nie ,bo po co jak jest woda w kranie, przecież to bez sensu'' WOOT?!
Czasy się nieco zmieniły, niektórzy zmądrzeli..
Jeśli śledzicie mojego FB lub INSTA, to na pewno zauważyliście ,że ostatnio dostałam do przetestowania dzbanek filtrujący od
Aquaphor.
Powiem Wam,że to był strzał w dziesiątkę !
Dlaczego? A no przede wszystkim dlatego,że uwielbiam wodę, co prawda piję różne soki, koktajle itp allee obok zawsze mam szklankę z wodę żeby owy koktajl popić.
Eeee czy tylko ze mnie taki freak?! :D
Ale na temat..
Aquaphor, to producent dzbanków filtrujących , jak i samych filtrów, dzięki którym woda, którą pijemy jest pozbawiona chloru,zanieczyszczeń, metali ciężkich.
Jeden taki filtr to to zgrzewka wody, a filtr starczy na pewno dłużej niż taka zgrzewka. Więc warto. W moim mieszkaniu mamy 'ciężką' wodę, co widać po czajniku w którym osadza się dużo kamienia, co później przechodzi na smak herbaty czy kawy.
Opis producenta:
"Dzięki zastosowaniu włóknistych materiałów sorpcyjnych Aqualen i najlepszych gatunków aktywnego węgla, dzbanek filtrujący skutecznie usuwa z wody nieprzyjemny smak i zapach, oczyszcza ją z chloru, pestycydów i metali ciężkich. Filtr obniża także nadmierną twardość wody i zapobiega gromadzeniu się osadu. Wymienny wkład filtrujący B25 Mg MAXFOR dodatkowo wzbogaca wodę w magnez'" Jak sami widzicie same korzyści.
Możecie zajrzeć na stronę
Aquaphor , myślę ,że każdy znajdzie coś dla siebie.
Dzbanek , który dostałam ma 2,8 L , jest naprawdę bardzo poręczny.
Na spodzie dzbanka są przyssawki dzięki czemu, dzbanek nam się nie ześlizgnie (super sprawa jeśli
w okolicy kręcą się dziecięce rączki).
Same użytkowanie jest banalnie proste, dzięki instrukcji ,która jest zrozumiała i przejrzysta. Wystarczy kilka kroków do czystej wody...
Filtr zalewamy wodą, odstawiamy na ok. 10 minut po czym przekładamy do dzbanka i wlewamy wodę dwa czekamy aż woda zostanie przefiltrowana i ją wylewamy, czynność powtarzamy raz jeszcze. Za trzecim razem woda którą wlejemy będzie gotowa do picia. Proste prawda?
Dzbanek posiada również wskaźnik zużycia naszego filtra, przydatna rzecz, wiemy kiedy filtr należy wymienić.
Do dzbanka została dołączona książeczka z przepisami na przeróżne koktajle owocowe i warzywne, na pewno skorzystam. Młody nie morze się doczekać ,aż je wypróbujemy .
Nie byłabym sobą ,gdybym czegoś nie zrobiła..Wyszedł koktajl z tego co po prostu miałam w domu.
Składniki:
- pomarańcz
- jabłko
- banan
- 1 łyżka soku z cytryny
- ok. 1/3 ,więcej lub mniej zależy jaką chcemy konsystencję wody filtrowanej
Owoce obieramy, z jabłek usuwamy gniazda nasienne. Przekładamy do miski.
Dodajemy sok z cytryny i wodę. Miksujemy blenderem i przelewamy do szklanek.