Ciasto cytrynowe podane w postaci puszystych ciasteczek. W kształcie ‚księżyca’ polane cytrynowym lukrem jadłam kiedyś podczas przyjęcia kateringowego.
Ciasto z jakich wykroiłam moje ciasteczkowe ‚kwadraciki’ jest wyjątkowo smaczne – mięciutkie i mocno cytrynowe.
Powstało z przepisu na ucierane ciasto, tylko że córka zmieniła sposób wykonania. Dzięki temu otrzymała idealne cytrynowe biszkopciki.
Toteż to mój number 1 – pycha. Szkoda tylko, że znika tak szybko.
Składniki:
ciasto
- 6 jaj
- 300 g mąki
- 300 g masła
- 300 g drobnego cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 duża cytryna (skórka z całej, sok z połowy)
lukier
- 100 g cukru pudru
- sok z połowy cytryny
Masło rozpuść, ostudź.
Ubij jaja z cukrem na puszystą masę.
Nie przerywając ubijania dodawaj po łyżce mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia.
Następnie wlewaj masło, skórkę otartą z cytryny i sok.
Dużą blachę 30 x 30 cm wysmaruj tłuszczem i wysyp bułką tartą.
Wyłóż ciasto. Piecz w 180 ºC ok. 20 minut (do suchego patyczka).
Przygotuj lukier.
W porcelanowej miseczce utrzyj cukier z sokiem cytrynowym. Użyj tyle soku, aby otrzymany lukier łatwo rozprowadzał się pędzelkiem na powierzchni przestudzonego, ale ciepłego jeszcze ciasta.
Po zastygnięciu utworzy fajne kwaskowe wykończenie.
Smacznego.