To był dzień pełen wrażeń. Najpierw byłem gościem w Ambasadzie Portugalii, dokąd zostałem zaproszony przez Panią Ambasador z okazji narodowego święta tego kraju, przypadającego właśnie 10 czerwca. Zaraz po przyjęciu w ambasadzie udałem się do Hotelu Regent (dawny Hayatt), przez który zostałem zaproszony, aby uczestniczyć w warsztatach kulinarnych.
Razem z Volkerem Muehrerem, chefem kuchni tutejszej restauracji Vente-Tre, piekliśmy chleb na zakwasie i robiliśmy domowe pesto a potem mieliśmy okazję posmakować grillowanych mięs i warzyw, przygotowanych specjalnie dla nas w przyhotelowym ogródku.Dużą, aczkolwiek wcześniej nieplanowaną atrakcją, była również wizyta na hotelowym dachu, gdzie zobaczyliśmy … ule! Hotel Regent jest bowiem jedynym tego typu obiektem w Warszawie, gdzie postawiona została mini pasieka! Pszczoły po pyłek kwiatowy latają do pobliskich Łazienek. Wyrabiany tutaj miód może się poszczycić wyjątkowym smakiem i klasą czystości.
Na odchodnym obdarowani zostaliśmy słoiczkiem wspomnianego miodu i drugim – zakwasu, z którego już niedługo upiekę własny chleb. Bardzo dziękuję Hotelowi Regent za zaproszenie!