Sezamowy grubasek z patelni, czyli puszysty, gruby placek sezamowy. Bez glutenu - z mąki kukurydzianej oraz sezamowej. W środku kryje się też banan oraz aromatyczna wanilia. Podany z słodką karmelizowaną w syropie klonowym gruszką oraz bananem. Do tego jeszcze figa i oczywiście niezastąpione tahini. Małe zasłodzenie z rana :)
sezamowy placek kukurydziany z bananem podany z karmelizowaną w syropie klonowym gruszką i bananem, suszoną figą oraz tahini
sesame corn pancake with banana served with caramelized (with maple syrup) pear and banana, dried fig and tahini
Składniki:
- 1/2 szklanki mąki kukurydzianej
- kopiasta łyżka mąki sezamowej
- łyżka mielonego (złotego) siemienia lnianego
- 1/2 dużego dojrzałego banana
- mielona wanilia
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia (tu: bezglutenowy)
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/4 szklanki mleka roślinnego (tu: sojowe; lub więcej)
Wymieszać ze sobą suche składniki. Następnie dodać rozgniecionego banana oraz mleko - konsystencja powinna wyjść bardzo gęsta. Smażyć dowolnej wielkości placek lub placuszki z oby stron, na suchej lub lekko natłuszczonej olejem kokosowym patelni, najlepiej pod przykryciem. Podawać z dowolnymi dodatkami. Smacznego!
Wysyłam Was na film - "Ze wszystkich sił". Wczoraj byłam w kinie i szczerze mogę Wam go polecić. Niejednej osobie będzie się chciało więcej, o wiele więcej. Ze mnie wycisnął łzy, ale tym samym jeszcze bardziej zmotywował do życia.
Pamiętajcie, by nigdy się nie poddawać. Nawet jeśli boli, upadłeś - wstań i dalej dąż do celu. Trzeba być silnym by osiągnąć sukces i płacz, choć jest dobry czy też oczyszcza, to niech trwa tylko chwilę, a potem wróci znów ta energia by żyć i walczyć o marzenia. Wczoraj usłyszałam od pewnej osoby te słowa (dobrze Wam pewnie znane) - What doesn't kill you makes you stronger. Moja odpowiedź była prosta - I will never give up! I tego się trzymam :)
Udanego weekendu!