Jeszcze podczas pobytu w Polsce zaproponowano mi dalszą współpracę z znaną pewnie większości z Was firmą MIXIT, która zajmuje się sprzedażą musli, kaszek, bakali, batonów itp. Dziś chcę napisać dla Was coś więcej o jakości i smaku przesłanych mi do przetestowania produktów. Wkrótce pojawią się też przepisy z ich udziałem ;) Jeśli macie ochotę poczytać i dowiedzieć się czegoś więcej o samej firmie to zapraszam tutaj. Tymczasem przejdę do opisu i recenzji wegańskich produktów w ofercie sklepu.
Na pierwszy ogień - bakalie do kieszeni oraz przeróżne mieszanki liofilizowanych owoców.
BAKALIE DO KIESZENI
Skład: orzechy brazylijskie, włoskie i laskowe, orzechy ziemne, migdały, orzechy nerkowca, pistacje, jagody goji, żurawina, mango, banan, kantalupa
Taka mieszanka stanowi świetną przekąskę do szkoły, na uczelnię czy też w pracy. Jak dla mnie idealnie sprawdziła się w czasie podróży. Jak wiadomo, orzechy i owoce to samo zdrowie, więc myślę, że nie muszę się tu jakoś rozpisywać. Bardzo dobra jakość, nie były zbyt suche ani zbyt klejące tzn. bez zbędnych dodatków typu cukier itp. Poza tym nie zawierały siarki co jest dla mnie zawsze ogromnym plusem jeśli chodzi o bakalie. Co więcej, opakowanie pozwala na ponowne zamknięcie dzięki czemu bakalie zachowują świeżość i można cieszyć się nimi na dłużej w równie dobrej jakości co w dniu otwarcia.
CHRUPIĄCE OWOCE, czyli....
MANGO I PHYSALIS
BRZOSKWINIA I CZEREŚNIA
MIESZANKA LEŚNA: malina, jeżyna, truskawka, porzeczka
BANAN I TRUSKAWKA
Chrupiące owoce z pewnością sprawdzą się nie tylko, tak jak bakalie, jako zdrowa przekąska, ale też jako dodatek do śniadań czy deserów. Wzbogacą niejedną owsiankę, kaszkę, musli czy też jogurt (roślinny ;)) .
"Liofilizacja nazywana także suszeniem sublimacyjnym jest procesem technologicznym, w trakcie którego z zamrożonego produktu usuwa się wodę, z pominięciem procesu skraplania. Chociaż sam termin „liofilizacja” wydaje się być stosunkowo nowy, to tak naprawdę zjawisko (czyli przejścia lodu w parę) w przemyśle spożywczym wykorzystywane jest od pierwszej połowy XX wieku, a pierwszym produktem otrzymany z zastosowaniem tej metody była kawa liofilizowana wyprodukowana przez Amerykanów w 1938 roku. Produkty liofilizowane wykorzystywane były przez armię amerykańską w czasie II wojny światowej.
Zalety: Liofilizacja jest jedną z najlepszych metod utrwalania żywności. Nie tylko, że zabezpiecza się w ten sposób skutecznie produkty przed zepsuciem, to dodatkowo zachowuje ich wartość odżywczą. Podczas tego procesu nie dochodzi bowiem do istotnych strat witamin, składników mineralnych, substancji biologicznie czynnych takich jak polifenole, jak również białek, węglowodanów i tłuszczów. Liofilizaty są lżejsze, mniejsze niż ich konwencjonalne odpowiedniki, więc znakomicie nadają się do tego by je ze sobą zabrać na dłuższą wyprawę. Fakt ten wykorzystywany jest przez wojsko i … NASA." źródło Są bardzo smaczne i chrupiące, zachowują w sobie mnóstwo smaku.
Można zakupić je również w małej lub dużej tubie co jeszcze bardziej ułatwia przechowywanie. Otwierając ją poczułam ten przyjemny owocowy aromat, który od razu zachęcił mnie do schrupania owoców.
malina, truskawka, jeżyna, czarna porzeczka i banan
Kolejnym produktem jest mieszanka musli, którą skomponowałam. Na stronie MIXIT znajdziecie mnóstwo ciekawych składników, które w połączeniu mogą stanowić pyszne, zdrowe i pożywne śniadanie. Zaczynając od podstawy, czyli musli poprzez suszone owoce, orzechy aż po inne dodatki. Bez problemu można skomponować śniadaniową mieszankę, która w pełni będzie odpowiadać wszystkim osobom odżywiającym się roślinne (nawet bez glutenu, laktozy czy cukru), wszystkie składniki są dokładnie opisane i zawierają informacje o alergenach. Wybór jest bardzo szeroki, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Swoją mieszankę możecie stworzyć tutaj. Moja prezentuje się następująco... Skład: Owsiany grunt dr. Birchera (płatki owsiane, chipsy owsiane chrupiące, mąka ryżowa), wanilia mielona, pistacje, płatki kokosowe, morwa, jagody goji, daktyle, płatki gryczane (pełnoziarniste), nasiona chia, kruszone ziarno kakaowca
Jak widać wybrałam w 100% naturalny skład musli. Jak dla mnie, podstawą zawsze są płatki owsiane, a potem można już "szaleć" z dodatkami. Taką mieszankę warto ugotować tak jak tradycyjną owsiankę. Z pewnością będzie smaczna też jako dodatek do jogurtu czy też zalana zimnym mlekiem. Właśnie tak postanowiłam podać ją na początek.
Poza musli jest też możliwość stworzenia własnej kaszki, mieszanki owoców oraz można zakupić batony. Wszystko znajdziecie na stronie MIXIT, która w przejrzysty sposób przeprowadzi was przez cały proces komponowania i zakupu.
Nie jestem fanką gotowych musli itp., zawsze wolę stworzyć coś sama w domu, aczkolwiek uważam, że jakość i cena produktów MIXIT zachęca do tego by sięgnąć od czasu do czasu po gotowy mix. Z pewnością ułatwi to sprawę wszystkim osobom, które nie mają zbyt wiele czasu o poranku i nie tylko. Zapraszam na stronę firmy i życzę smacznego!
Miłego dnia :)