Uwielbiam patrzeć na torty. Pięknie udekorowane. Wolę nawet na nie patrzeć, niż je jeść. Tak, jestem estetką. Niestety standardowe torty to cukier, polany cukrem, przełożony cukrem, a na wierzchu ...też cukier. No i do tego tłuszcze, dużo tłuszczy trans. Cukier i tłuszcz komponują się idealnie, wprawiając nas w dobry nastrój.
A jak czujemy się po takim torcie? Dokładnie tak jak to, co właśnie zjedliśmy - czyli słabo i "anty-odżywczo". Czy można więc cieszyć się smakiem prawdziwego tortu na imprezie urodzinowej, bez przykrych objawów ze strony przewodu pokarmowego? Jasne. Nie pierwszy raz przekonałam się, że wszystko, dosłownie wszystko da się zrobić w wersji "paleo". Jak? Zastępując to, co przetworzone i pozbawione wartości odżywczych - biały cukier, biała mąka, margaryna - składnikami bogatymi w witaminy i minerały, a smakującymi równie dobrze.
Jedna mała uwaga - mój tort wcale nie jest "lekki", jest gęsty odżywczo i bardzo syty. Spokojnie najesz się jednym kawałkiem, jednak możesz to uczynić bez wyrzutów sumienia - większość półproduktów bazuje na kokosie, który:
-ma właściwości stabilizujące poziom cukru we krwi
-zabija bakterie, grzyby, drożdże, wirusy
-podwyższa poziom "dobrego" cholesterolu HDL, a obniża poziom "złego" LDL
-przyspiesza metabolizm - powoduje, że zaczynamy wykorzystywać tłuszcz z okolic brzucha na cele energetyczne - 40 kobietom z otyłością brzuszną podawano 30ml oleju kokosowego dziennie, co znacząco obniżyło ich BMI
[1], natomiast u 20 otyłych mężczyzn zaobserwowano 2,86cm mniej w pasie
[2]-pozytywnie wpływa na pracę mózgu i koncentrację
[3],
[4],
[5]-jest tłuszczem nasyconym, tzn. pod wpływem wysokiej temperatury nie zamienia się w szkodliwe tłuszcze trans
Składniki:
Biszkopt
-5 bananów (im bardziej dojrzałe, tym słodsze będzie ciasto)
-5 łyżek oleju kokosowego (rafinowanego bądź nierafinowanego) lub masła
-8 łyżek miodu, cukru kokosowego lub innego zdrowego zamiennika cukru
-200g mąki kokosowej
-8 łyżek karobu lub kakao w proszku
-2 łyżeczki sody
-3 łyżki octu jabłkowego
Krem
-3 puszki mleka kokosowego
-1/2 szklanki wody
-szklanka mąki kokosowej
-6 łyżek oleju kokosowego
-4 łyżki miodu
-5g mielonej wanilii bourbon (użyłam
[takiej]) lub ziarenka z 2 lasek wanilii
Mus truskawkowy
-500g truskawek
Do dekoracji
-kilka kostek dobrej jakości gorzkiej czekolady
-3/4 szklanki malin
-płatki kokosowe
-jagody goji
-suszona morwa
Przygotowanie:
Do dużej miski, wsypujemy mąkę kokosową, karob (lub kakao) oraz sodę. Dokładnie mieszamy. Następnie wbijamy jajka, płynny olej kokosowy i wrzucamy obrane ze skórki banany (można je pokroić na mniejsze kawałki, aby łatwiej było całość zblendować). Dodajemy miód, a na sam koniec ocet jabłkowy. Całość dokładnie miksujemy. Ciasto przekładamy do formy (ja użyłam formy do tarty ...bo innej nie posiadam :D) wyłożonej papierem do pieczenia. Biszkopt pieczemy 1h w 180 stopniach. W tym czasie bierzemy się za przygotowanie kremu. Do dużej miski wsypujemy mąkę kokosową oraz mieloną wanilię (lub ziarenka), następnie dodajemy miód, mleko, olej w stanie płynnym oraz wodę. Całość dokładnie mieszamy (można użyć blendera, jednak nie jest to konieczne). Krem powinien mieć konsystencję gęstego twarożku. W razie potrzeby, można go zagęścić dodając 3-4 łyżki mąki kokosowej. Kiedy biszkopt będzie gotowy, czekamy aż przestygnie, po czym kroimy go w poprzek, dzieląc na dwie równe części. Dolną część biszkoptu posmarowałam zmiksowanymi truskawkami (można zastąpić je domowym dżemem lub pominąć ten krok), a następnie gotowym kremem - na wierzchu oraz po bokach również rozsmarowujemy warstwę kremu. To chyba najcięższa robota :D Na koniec najlepsza (moim zdaniem) część, czyli - dekoracja! Użyłam w tym celu świeżych malin, jagód goji, suszonej morwy oraz płatków kokosa. Boki udekorowałam startą gorzką czekoladą (użyłam Enerbio z Rossmanna). Podziwiamy nasze dzieło i przechowujemy w lodówce ;) Smacznego!