Kiedy dostajesz w prezencie całą butelkę whisky i nie wiesz co z nią zrobić...
Ostatnio moje posiłki to głównie warzywa sezonowe z kotletami, omletami albo plackami. Udało mi się przejść na jakiś czas na detoks cukrowy - wyeliminowałam ze swojej diety większość owoców. Pomimo, że podobno tarczyca lubi węglowodany, ja najlepiej czuję się na diecie białkowo-tłuszczowej - mam wtedy największy poziom energii. I tym się właśnie staram kierować, nie artykułami, a własnym organizmem.
Jednak wszystko jest dla ludzi, a, że
jestem hedonistką, to ostatnio postawiłam na "cheat day". a raczej "cheat week" i przygotowałam ciasto
[solony karmel], pralinki oraz lody czekoladowe (wkrótce przepis!) odkrywając nowe smaki -zaskakujące połączenie soli i cukru, czy
whisky z czekoladą - dawno nie jadłam nic tak pysznego :3
Składniki:
-2 tabliczki dobrej jakości gorzkiej czekolady
-8 łyżek schłodzonej śmietanki kokosowej (użyłam Real Thai), jeśli tolerujecie nabiał, może być zwykła śmietana 36% (powinna być gęsta)
-3 łyżki cukru kokosowego, miodu lub innego cukru
-2-3 łyżki whisky - w zależności od preferencji
Przygotowanie:
Gorzką czekoladę roztapiamy w mikrofali, kąpieli wodnej lub w naczyniu żaroodpornym, w piekarniku (ja wkładam na ok 10 min do piekarnika nagrzanego do 150 stopni). W osobnym garnuszku mieszamy śmietankę, cukier oraz whisky. Gdy czekolada się roztopi, za pomocą silikonowego pędzelka smaruje foremki (ja użyłam silikonowych foremek na lód w kształcie seduszek) - spód oraz boki. Wkładamy na ok 10 min do zamrażarki, do stężenie czekolady. Wyjmujemy i nakładamy drugą warstwę czekolady, aby ścianki miały minimum 2mm. Następnie nalewamy nadzienie ze śmietanki oraz whisky do 3/4 wysokości pralinek. Wkładamy ponownie na 10 min do zamrażarki. Po tym czasie zalewamy resztą czekolady, wyrównując powierzchnię pralinek nożem. Wkładamy ponownie na 10 min do zamrażarki. Pralinki gotowe!