Idealna. Na idealnie kruchym spodzie, co dosyć istotne, bo w połączeniu z jabłkami i chrupiącą bezą jest niesamowicie kontrastowym ciastem. Ciasto prezentuje się niczego sobie, więc sprawdzi się nie tylko jako deser, ale również jako dekoracja stołu. Jakbym miała cukiernie, sprzedawałabym właśnie tę wersję szarlotki. A i najlepsze połączenie to oczywiście ciepłe ciasto i gałka lodów.
Składniki:
ciasto:
300 g mąki
150 g masła
szczypta soli
1 żółtko
1 łyżka śmietany
beza:
3-4 białka
150 g cukru
ok. 1,5 kg jabłek +cynamon, 1-2 łyżek kaszy manny
Wykonanie:
ciasto zagnieść ze wszystkich podanych składników, schłodzić w lodówce najlepiej przez kilka godzin
jabłka obrać, pokroić w małe kawałeczki, wymieszać z cynamonem i kaszą manną
schłodzone ciasto rozwałkować, tak aby całkowicie pokryło boki formy, gdyż szarlotka będzie wysoka, rozwałkowane przenieść do formy zrolowane na wałku
wysypać jabłka , wygładzić wierzch
białka ubić na sztywno, nadal ubijając dodawać stopniowo cukier, ubijać, aż piana bedzie lśniąca i sztywna
wyłożyć na jabłka
wstawić do wcześniej nagrzanego piekarnika do 180 stopni i po 20 minutach zmniejszyć temperaturę, do 150 stopni, piec jeszcze ok. 60 minut, jeżeli beza za bardzo się zarumieni przykryć folią aluminiową, lub papierem do pieczenia