Kto powiedział, że na diecie desery są zakazane?
Jeśli są one przygotowane w wersji bez zbędnego cukru i konserwantów, to możemy jeść je bez wyrzeczeń.
Ja mam dziś myślę, że dość ciekawą propozycję na deser. Za sprawą piany z białek jest on naprawdę lekki, a dodatek bananów sprawia, że nie musimy dodawać dużej ilości słodu.
składniki: (na 1 dużą porcję, lub 2 mniejsze)
- banan średniej wielkości
- 2 jajka
- 4 łyżki płatków jaglanych
- pół łyżki miodu
- domowy dżem np. truskawkowy
- cynamon
- sól/soda oczyszczona
Banana kroimy w dość cienkie plastry. Układamy je w małym naczyniu do zapiekania, tak aby pokryły całe jego dno.
Oddzielamy żółtka od białek. W jednej misce mieszamy żółtka z płatkami jaglanymi i miodem, w drugiej ubijamy białka na sztywną pianę ze szczyptą soli lub sody oczyszczonej.
Banany pokrywamy zawartością pierwszej miski. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i zapiekamy około 10 minut, aż "kruszonka" zacznie robić się chrupiąca.
Po tym czasie wyjmujemy naczynie z piekarnika i wierzch deseru smarujemy dżemem (ilość zależna od upodobań). Na to wykładamy ubite białka, które posypujemy na koniec cynamonem.
Całość wstawiamy z powrotem do piekarnika i pieczemy do momentu, aż piana zacznie się ładnie ścinać.
Deser podajemy na gorąco.