Królowa kasz w formie ciasta na zimno? A dlaczego nie? :)
Wyglądem przypomina sernik na zimno, ale różnica jest taka, że jest o wiele zdrowsze i ...pyszne. Nie będę pisać po raz kolejny o właściwościach i uniwersalności kaszy jaglanej bo już o tym zapewne wiecie.
Poza tym, że ciasto jest zdrowsze od tradycyjnych jest też lekkie, aksamitne i na pewno po zjedzeniu kawałka... albo dwóch nie będziecie mieć wyrzutów sumienia.
Ciasto, które Wam prezentuje smakuje zarówno mnie, jak i osobom oddanym "normalnym" deserom. Poniższa wersja jest moim drugim podejściem...pierwsze wyszło zbyt rzadkie - to jest prawie idealne....prawie bo ideałów podobno nie ma ;)
Jeśli macie dostęp do świeżych truskawek, czy też chcecie dodać do galaretki owoce mrożone albo z puszki - jak najbardziej można :)
Składniki:
- 1,75 szklanki surowej kaszy jaglanej
- 3 szklanki mleka
- 1 szklanka wody
- 5 łyżek ksylitolu/cukru
- 70g wiórków kokosowych
- laska wanilii
- mały kubek (180g) jogurtu naturalnego
- 1 galaretka cytrynowa
- 2 galaretki malinowe
Przygotowanie:1. Galaretkę cytrynową rozpuszczamy w jednej szklance wrzącej wody, galaretki malinowe w dwóch szklankach i odstawiamy do wystudzenia.
2. Kaszę jaglaną płukamy pod wodą, przelewamy wrzątkiem i jeszcze raz płukamy pod bieżącą wodą aby pozbyć się goryczki.
3. Gotujemy kaszę w trzech szklankach mleka i jednej szklance wody wraz z ksylitolem/cukrem oraz wanilią do wchłonięcia całego płynu. Po ugotowaniu odstawiamy do ostygnięcia.
4. Gdy kasza będzie chłodna blendujemy ją na gładką masę z dodatkiem jogurtu i wiórków kokosowych. Masa będzie gęsta, ale to dobrze...tak ma być :)
5. Gdy cytrynowa galaretka będzie prawie stężona wlewamy ją do kaszy i miksujemy dokładnie a następnie przelewamy do foremki i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia.
6. W momencie kiedy galaretka malinowa będzie się robić bardzo gęsta wlewamy ją na masę i w dalszym ciągu chłodzimy w lodówce.
7. Po przynajmniej kilku godzinach, a najlepiej na drugi dzień ciasto jest gotowe.
Ale Pyszota!