Pamiętam, że naleśniki zaczęłam smażyć sama dopiero na studiach. Nie była to kwestia niewiedzy, czy nieumięjętności, a raczej braku konieczności. A to na studiach, w akademiku, okazało się, że głodny student przygotuje ciasto naleśnikowe na wodzie, używając do tego jedynie widelca, same naleśniki zaś będą zjadliwe - by w końcu zaczęły wychodzić pyszne. I tak to się zaczęło. Dziś nie potrzebuję przepisu, na oko ocenię ilość potrzebnych składników, proporcje - i kiedy chcę - cuduję. Powstają z tego naleśniki kawowe, albo gryczano-czekoladowe bez glutenu, tym razem zaś - owsiane, z odrobiną dosłownie mąki pszennej, którą bezglutenowcy mogą zastąpić uniwersalną mąką bezglutenową, używszy wcześniej bezglutenowych płatków owsianych. A ponieważ najbardziej na świecie lubię naleśniki "suche", jak mawiają dzieci - to posypanie ich cukrem i skropienie sokiem z cytryny, na modłę angielską, wydaje się szczytem ekstrawagancji pasującym idealnie na tę okazję, wszak jutro świętujemy Chandeleur.
Poczytacie o tym tutaj i tutaj. Więcej przepisów na naleśniki znajdziecie w zakładce naleśniki właśnie. Polecam gorąco.
Naleśniki owsiane
Składniki:
210 g płatków owsianych górskich
2 jajka
szczypta soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki cukru trzcinowego
1 szklanka mleka
1 szklanka wody gazowanej + 1/2 szklanki
45 g masła
2 łyżki mąki tortowej
Ponadto:
masło klarowane do smażenia
cytryna i cukier i podania
Przygotowanie:
1. Płatki dokładnie mielimy. Dodajemy jajka, sól, proszek, cukier, po 1 szklance wody i mleka i mąkę tortową. Całość miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji.
2. Masło roztapiamy, dodajemy do ciasta naleśnikowego.
3. Odstawiamy n aminimum 2-3 godzinym w chłodnym miejscu, najlepiej zaś na całą noc.
4. Ciasto zgęstnieje nam w tym czasie, dlatego dodajemy do niego jeszcze 1/2 szklanki wody gazowanej, jeżeli ciasto nadal będzie zbyt gęste, odrobinę więcej. Odstawiamy na kwadrans.
5. Naleśniki smażymy na odrobinie masła, wylewając każdorazowo na dobrze rozgrzaną, nieprzywierającą patelnię, przerzucając na drugą stronę dopiero kiedy wierzch się zetnie.
6. Podajemy posypane cukrem i skropione sokiem z cytryny.
Smacznego!