Pomijam, że oczywiście kocham to miejsce i moja opinia w ogóle nie jest obiektywna, ale kocham też dzielenie się dobrym jedzeniem a TE truskawki są naprawdę godne polecenia. Przede wszystkim są z miejsca, które znam na co dzień. Rosły sobie na południowym wzgórzu w Gospodarstwie Podskalany, dojrzewając w słoneczku pod czujnym okiem pracowników. Ręcznie selekcjonowane, wypieszczone, niczym nie skropione, na naturalnym nawozie.
Wiem to, bo owo wzgórze znajduje się tuż nad ujeżdżalnią i spoglądałam sobie jeżdżąc konno już od wiosny na bujnie wyrastające krzaczki i ilość zachodu i poświęcenia jakie zostały w nie włożone. To sprawiło, że truskawki są duże, soczyste, mięsiste i słodziutkie. Podzielę się z nimi z moją rodziną - będę przynajmniej miała pewność, że mój ukochany chrześniak Kostek je owoce z dobrego, rzetelnego, niczym nie zakropionego źródła - przyjaciółmi i firmami, z którymi współpracuję. Podzielę się bo wiem, że wzbogacą każdy stół, na jakim staną.
Mam je też dla Was. Możecie codziennie kupić je w Gospodarstwie Podskalany w Tomaszowicach, na Placu Imbramowskim (szukajcie ludzi z tabliczką GOSPODARSTWO PODSKALANY) lub możecie zamówić przez telefon, maila czy FB: https://www.facebook.com/podskalanygospodarstwo zawsze znajdziemy sposób żeby jakoś je do Was dostarczyć.