Faktycznie jest to dom, na pewno jest on rodzinny i bardzo, ale to bardzo restauracyjny. Właściwie w tym jednym zdaniu kryje się więcej niż myślicie. Historia tego miejsca zaczyna się od pary staruszków, która mieszkała w tym właśnie domu a kończy na dwóch parach, które postanowiły zrobić z niego restaurację aby zarazić Was pasją do jedzenia. Dużo tu historii, rodziny, jedzenia i dobrych duchów.
Kto wypuścił Skowronka? na ulicy Borkowskiej 32, może Wam się skojarzyć z Malinowym Aniołem bo właśnie między innymi jego "trzy grosze" odnajdziecie we wnętrzu tej restauracji. Jeszcze raz mamy do czynienia z majstersztykiem jeżeli o podział wnętrza chodzi. Zachwyciła mnie mapa restauracji, którą Goście otrzymują przy wejściu. Nie omieszkałam przejść się po całym domu aby na własne oczy przekonać się, że każdy może znaleźć tu coś dla siebie.
Po pierwsze Mama. Będzie zachwycona ponieważ jest to restauracja, w której zostały spełnione potrzeby dzieci i rodziców. Osobna Sala Rodzinna z miejscem zabaw dla dzieci oraz przepięknym i schludnym pokojem karmienia (do dyspozycji Mam mokre chusteczki i pampersy). Tu jest głośno, gwarnie i beztrosko a zapewniają to dwa place zabaw wewnątrz restauracji. W menu znajdziecie lody w zabawkach, zestawy za 8,90 zł dla dzieciaków i mini pizze.
Po drugie coś na szybko. Bo chyba tak można określić Salę Dworcową, która również mieści się na parterze budynku ale nie sąsiaduje z częścią dla dzieci. Wykończona dokładnie w takim stylu jak się nazywa wprowadza nastrój tymczasowości. Mogę sobie wyobrazić w niej jak jem śniadanie, które znajdziecie tu w menu. Miejsce, z którego pędzisz gdzieś dalej, popijając kawę, przesiadasz się na kolejną godzinę w swoim życiu.
Po trzecie dla biznesu. Przewidziano tu i taką opcję, że biznes wpada na kawę albo szybkie spotkanie z klientem gdzie przy długim stole każdy swobodnie się pomieści. Jak wiemy biznes potrzebuje zamkniętych drzwi, więc i taka opcja jest tu możliwa. Raz dwa, zasuwasz je i odcinasz się od reszty ciekawskich oczu i uszu. Przyznam Wam się, że to moja ulubiona sala, fantastyczny dizajn, stonowany ale z pazurem.
Po czwarte coś na randkę. Jako bezdzietna osoba doceniam bardzo takie miejsca jak Kto wypuścił Skowronka? z dwóch powodów. Czasami razem z moim bratankiem Kostkiem - lat cztery, szlajamy się po restauracjach bo obydwoje jesteśmy koneserami dobrego jedzenia ale rzadko trafiamy na miejsca, gdzie oboje czujemy się komfortowo. Oczywiście większość czasu spędzam na pobytach w restauracjach, raczej w celach rozrywkowo-edukacyjnych i wtedy niekoniecznie urzeka mnie gwar i beztrosko bawiące się widelcami dzieci. W Rodzinnym Domu Restauracyjnym przewidziano i takie rozwiązania. Na piętrze znajdziecie komfortowe sale wypoczynkowe, z olbrzymim tarasem, przytulnym, choć nieco szalonym wnętrzem, ciszę i spokój.
A co słychać w temacie jedzenia? Podoba mi się sojusz polsko-włoski w tym miejscu i taki trochę oldskul. W menu znajdziecie różne pizze - ja wybrałam tą na desce ( 34 zł) - fajny sposób podania, dobre ciasto, duża, prawdziwe włoskie salami. Świetne są też przystawki. Focaccia z włoską wędzoną słoniną podbiła nie tylko moje ale mojego współtowarzysza - Bartka - serce. Tatar z łososia (22 zł) znakomicie komponował się z lekkim winem domu, które podawane jest m.in w karafkach 0,2! Do pizzy i focacci polecam Wam kila fantastycznych piw, lokalne browary, smakowe, spory wybór i właściwie każde jedno, które piliśmy bardzo nam smakowało. Po głównych daniach zostało ledwie miejsce na deser ale Ciasto czekoladowe z wiśniami i bitą śmietaną (14,50 zł) oraz Chrupiące rurki Tiramisu (15,50 zł) wołały na nas z menu i hipnotyzowały swoim wyglądem i smakiem. Nie dało się im oprzeć.
W weekend możecie trafić na specjalność zakładu czyli szynkę pieczoną w całości ( 27 zł) czy włoskie kiełbasy smakowe (24 zł) wyrabiane na miejscu i zapiekane z cebulką w piecu opalanym drewnem. Generalnie jedna wizyta nie wystarcza aby sprostać wyzwaniu rzuconemu przez kuchnię a zawierającemu się w kilkunastu świetnych propozycjach w menu. I ciesze się z tego ponieważ Kto wypuścił Skowronka? zdecydowanie jest miejscem, które warto poznawać na nowo za każdym razem!