Takie oto smakowitości tworzy się mimo choróbska. Chyba jeszcze zima się nie skończyła, a na chłodne wieczory polecam drożdżowe bułeczki z budyniem śmietankowym z nutą pomarańczową. Delikatne i nie bardzo słodkie (no dobra, to wersja bez lukru). :)
SKŁADNIKI:
450 g mąki
20 g świeżych drożdży
170 ml mleka
szczypta soli
80 g masła
1 jajko (+ jedno jajko do smarowania bułek)
50 g cukru
MASA:
budyń śmietankowy
400 ml mleka
3 łyżki cukru
starta skórka z 1/2 pomarańcza
1. Do ciasta potrzebny jest rozczyn z drożdży. W misce kruszymy drożdże, zasypujemy 3 łyżkami cukru, dodajemy 1/4 szklanki ciepłego (nie gorącego) mleka, mieszamy z łyżką mąki i odstawiamy do wyrośnięcia na 30 min.
2. Do jednej szklanki zimnego mleka rozrabiamy budyń z cukrem, a resztę mleka zagotowujemy. Dodajemy budyń ze szklanki do zagotowanego mleka delikatnie, ciągle mieszając. Gdy już będzie gotowy odstawić na bok i dodać startą skórkę z pomarańcza i dokładnie wymieszać.
3. W dużej misce mieszamy mąkę, drożdże, sól, cukier, jajko, mleko, a na końcu roztopione i ostudzone masło. Ciasto zagniatamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 1 - 1,5 godziny.
4. Kiedy ciasto wyrośnie, dzielimy je na 4 części i z każdej rozwałkujemy cienki placek, z którego wykrajamy prostokąty. Z jednej strony nacinamy paski i zawijamy z porcją budyniu. (wielkość porcji budyniu zależy od tego jak duży wycięliście prostokąt; ja dałam 2 łyżeczki). Posmarowane jajkiem wstawiamy do rozgrzanego piekarnika 180 st. i pieczemy do zrumienienia.