Witam Cię bardzo serdecznie w piękny, słoneczny dzień. U mnie termometr pokazuje 17 (!!!) stopni. To pierwsze - tak wysokie - temperatury w tym roku, z czego jestem ogromnie szczęśliwa. Mam nadzieję, że zimową kurtkę niedługo schowam do szafy, a na jej miejsce powieszę przewiewne odzienie:) Muszę przyznać, że wiosna to moja ulubiona pora roku. Definitywnie. Wszystko się odradza, dzień staje się dłuższy, po prostu chce się żyć!
Nawet kot, który rozrabia o 5 nad ranem nie denerwuje aż tak bardzo :D
Jedynym minusem, który mogę przypisać wiośnie jest.. brak nauki!! :( Przynajmniej u mnie. Cały czas ciągnie mnie na dwór, mogłabym pojechać na cały dzień na wycieczkę rowerową, aby tylko nie siedzieć w książkach. Nie, żebym we wszystkim znajdowała minusy. Nie, nie, nie. Co prawda matura dopiero (a raczej już) za rok, ale zdaję sobie sprawę, że pracować na nią trzeba tak naprawdę całe życie. Stres przed-egzaminowy jeszcze mnie nie dopadł, ale wyczuwam, że zbliża się wielkimi krokami.
Wybrałam się dzisiaj na spacer, do ręki wzięłam aparat, a w kieszeni grała muzyka z telefonu. Polecam każdemu takie wyciszenie, pomaga uspokoić myśli, zebrać siły i przede wszystkim ustalić cel na najbliższe dni.
Dodaję także zdjęcie z wczorajszego, naprawdę przepięknego zachodu słońca. A uwieczniłam go.. także podczas spaceru :P Tym razem wieczornego.
Życzę Wam miłej niedzieli, a przede wszystkim owocnego tygodnia. Na dniach pojawi się przepis na jabłecznik z kaszy jaglanej.
Stay motivated, see ya!
PS. WPADAJCIE NA SNAPA - K_JOKS