Czekałam na nią kilka miesięcy. Biłam się z myślami, czy jechać, bo to przecież dwa dni z życia mojej rodziny. Czas, który mogłabym spędzić z dzieciakami, z mężem, w domu...
Decyzja nie należała do najłatwiejszych, ale... pojechałam i dziś wiem, że była to świetna decyzja. Powodów jest kilka :)
Ludzie
Rzadko możemy spotkać się w realu. Znamy się z internetowych ksywek, kojarzymy swoje blogi, konta na instagramie... Ale się tak naprawdę nie znamy. Zdarzyło mi się widzieć na IG fotki z #bcpoznan na obserwowanych profilach... Później szukałam tych osób wokół siebie - niektórych z sukcesem odnalazłam i poznałam :)
Potrzebowałam spotkania z blogerami, których blogi znam i cenię. Potrzebowałam weryfikacji - tego, jacy są w realu względem kreacji prezentowanej na blogach czy IG. Nie ukrywajmy: profile społecznościowe to jedna wielka reżyserka. Autentyczności jest na nich niewiele. Szkoda, że Ci, którzy starają się być prawdziwi, niepolukrowani, nierozjaśnieni na siłę suwakami na IG, mają mniejszą popularność w sieci. Ale ideały sprzedają się lepiej.
Merytoryczne spotkania
Tematów poruszanych na #bcpoznan było mnóstwo. Osobiście skorzystałam z:- warsztatów fotograficznych u Natalii Sławek z jestrudo.pl,
- warsztatów z tworzenia filmów na youtube u Matta Olecha mattolech.pl/
Ponadto posłuchałam prelekcji i paneli dyskusyjnych:- Od bloga do biznesu. Tworzyć własne produkty i zarabiać na tym pieniądze u Oli Budzyńskiej z paniswojegoczasu.pl
- Warto być przyzwoitym blogerem - o etyce w blogowaniu u Kasi Czajki z zpopk.pl
- Jak zarabiać na blogu? w wykonaniu Piotra Kosteckiego, Bartka Popiela, Łukasza Przechodzenia oraz Waldemara Florkowskiego
- Influencosfera - tradycja vs. nowoczesność. Gdzie jesteśmy? Dokąd zmierzamy? z Konradem Traczykiem, Agatą Puk, Darkiem Gutowskim, Michałem Góreckim oraz Pawłem Opydo
- Story Wars: Atak klonów. Jak pisać inaczej (i lepiej) niż wszyscy u Janiny Bak z janinadaily.pl
- Prawo dla blogera w pytaniach i odpowiedziach u Wojtka Wawrzaka z prakreacja.pl
Poruszane zagadnienia przedstawione były merytorycznie, ale... w wielu przypadkach zbyt ogólnie. Zdaję sobie sprawę, że ani czas (45 minut), ani wielkość grup (zwykle powyżej 50 osób) nie pozwalały na zgłębianie szczególików, którymi zainteresowane byłoby 10-15 osób.
Inspiracje
Mimo powyższego zastrzeżenia przywiozłam z #bcpoznan worek pomysłów, hektolitry motywacji i kartony przemyśleń. Ostatnie kilka dni to był czas analizowania, przegryzania, porządkowania tego, co usłyszałam i przeżyłam.
To były intensywne dni w pięknym mieście. Mam nadzieję, że już wkrótce Wy też zauważycie pewne zmiany, które dzięki nim zadzieją się TU, na pilkawkuchni.pl