Kosmetyki z jadem żmii znam i bardzo lubię. Te wcześniej przeze mnie stosowane faktycznie wykazały się świetnymi efektami - aż sama byłam nimi pozytywnie zaskoczona :-)
W ofercie marki Dermo Future Precision od niedawna znaleźć można produkt, który w swoim składzie również ma peptyd SYN-AKE, który działać ma na skórę niczym botox. Co to dokładnie za kosmetyk i co tak właściwie uczynić ma on ze skórą? Czy jakiekolwiek efekty zauważyła moja mama, bowiem to ona go stosowała?
W kosmetyku działa przede wszystkim wspomniany wcześniej peptyd SYN-AKE, który idealnie nadaje się do pielęgnacji skóry dojrzałej. Ma on ją ujędrnić, zredukować występujące na niej zmarszczki, poprawić owal twarzy i zapobiec fotostarzeniu się skóry. Serum zadziałać ma jak intensywny lifting, może być stosowane przez długi czas bez obaw, że peptyd SYN-AKE przestanie wykazywać się efektywnym działaniem.
Produkt został przebadany dermatologicznie, posiada pH przyjazne dla skóry.
Kosmetyk znajduje się w ciekawym, oryginalnym opakowaniu, jest to bowiem duża, plastikowa strzykawka. Początkowo wydobycie serum stanowić może mały problem - trzeba najpierw ową strzykawkę mocno pociągnąć do siebie, a dopiero później pomalutku ją naciskać, wydobywając odpowiednią ilość kosmetyku. Nie należy robić tego gwałtownie, bo wycisnąć możemy całą zawartość strzykawy - i będzie po naszej kuracji liftingującej :-)
Jak opanujemy strzykawkę i serum będzie już na naszej twarzy (bądź też na naszych najbardziej problematycznych miejscach, np. na zmarszczkach i bruzdach), wyczuć można piękny jego zapach. Delikatny, lekko kwiatowy, wyjątkowo przyjemny. Konsystencja kosmetyku jest leciutka, szybka wnika w skórę, pozostawiając ją miękką i gładką. Stanowi świetne przygotowanie na przyjęcie kremu, który już po chwili można wklepywać w twarz.
Mama nakładała produkt dwa razy dziennie, rano i wieczorem przed snem. Ze względu na małą pojemność produktu (10 ml) stosowała go raczej punktowo, nanosząc go przede wszystkim na zmarszczki pod oczami. Stwierdziła, że wyraźnie uległy one wygładzeniu i delikatnemu zmniejszeniu. Skóra stała się przyjemnie elastyczna, o odpowiedniej jędrności. Przypuszcza, że gdyby jeszcze przez dłuższy czas używała serum, nakładając go na całą twarz, a nie starannie dozując kosmetyk, efekty mogłyby być jeszcze bardziej zauważalne i to nie tylko w okolicach oczu, ale i na całej twarzy :-)
Stosowaliście kosmetyki z peptydem SYN- AKE?
A może poznaliście już to serum?