Zabieg z mezorollerem - co prawda również domowy, przeprowadzony w swoich czterech ścianach, ale już nie tylko za pomocą maseczek, peelingów i kremów, ale i malutkiego wałeczka z setką malutkich igiełek....
To było moje pierwsze spotkanie z tym kłującym urządzeniem. Byłam ogromnie ciekawa, jak tak na prawdę działa, jakie przynosi efekty, czy jego stosowanie po delikatnej skórze twarzy boli, czy powoduje pieczenie i zaczerwienienie, a może nawet pojawia się krew....? :-)
By przekonać się na własnej skórze, czy taki diabeł straszny, jak go malują, postanowiłam skusić się na ofertę firmy TENEX i jej marki Dermo Future Precison, sprawdzając:
Jest to zestaw profesjonalnych preparatów opartych na formule stosowanej w gabinetach kosmetycznych, umożliwiających przeprowadzenie zabiegu we własnym domu. Dedykowany jest osobom posiadającym skórę suchą, odwodnioną, wymagającą dogłębnego nawilżenia i odżywienia, a także skórze szarej, zmęczonej, dojrzałej, z niedoborami składników odżywczych. Efektem, jaki uzyskamy po zabiegu, ma być skóra nawilżona, odżywiona, odpowiednio ujędrniona i elastyczna, ze znacznie zmniejszonymi zmarszczkami. Ma to być zasługą serum z nanopeptydami i komórkami macierzystymi, które dzięki mikronakłuciom na skórze wniknąć mają w jej najgłębsze warstwy, powodując natychmiastową poprawę cery.
Jak przebiegał cały zabieg? Czy okazał się skuteczny i czy polała się krew? ;-)
Kuracja jest 4- etapowa i składa się z następujących elementów:
- Oczyszczenie twarzy i oczu
- Nałożenie na twarz serum z nanopeptydami i komórkami macierzystymi
- Masowanie twarzy za pomocą mezorollera
- Nałożenie na twarz łagodzącego żelu
1. Początek zabiegu to demakijaż za pomocą Płynu Micelarnego. Płyn ten oczyszcza jak mydło, reaguje jak woda, neutralizuje jak tonik i nawilża jak mleczko. Nie ma więc potrzeby sięgać po żadne inne kosmetyki oczyszczające. Ma delikatny zapach, działa łagodnie, a jednocześnie skutecznie, usuwając brud i wszelkie zanieczyszczenia twarzy. Dobrze pozbywa się makijażu, nie powodując żadnych podrażnień czy też łzawienia oczu. Doskonale przygotowuje twarz do kolejnych etapów.
2. Kolejnym krokiem jest nałożenie na twarz Serum z Nanopeptydami i Komórkami Macierzystymi o Silnym Działaniu Przeciwstarzeniowym. Kosmetyk zamknięty jest w szklanej buteleczce z ciemnego szkła o pojemności 20 ml. Wydobywa się go za pomocą szklanej pipety. Serum jest bezbarwne, praktycznie pozbawione zapachu, o wodnistej konsystencji. Ładnie wchłania się w skórę twarzy, pozostawiając ją odczuwalnie nawilżoną. Po kilkunastu minutach całkowicie wsiąka i twarz staje się aksamitnie gładka i przyjemnie elastyczna. Uczucie jeszcze większej jędrności i sprężystości skóry pojawia się natomiast podczas kolejnego etapu, w którym pierwsze skrzypce grywa mezoroller :-)
3. Aby wszystkie dobra zawarte w serum wniknąć mogły w głąb skóry, masuje się twarz za pomocą mezorollera. Jest to urządzenie w kształcie ruchomego wałeczka z cienkimi mikroigłami, które służą do mikronakłuwania skóry. To najnowsza technologia, która została opracowana, aby zmusić skórę do samodzielnej, intensywnej odnowy i regeneracji poprzez naturalną indukcję kolagenu. Ten wałeczek bardzo leciutko prowadzi się po twarzy i towarzyszące temu uczucie nie jest bólem, tylko delikatnym łaskotaniem. Twarz dzieliłam na kilka stref i w obrębie każdej z nich jeździłam mezorollerem pionowo-poziomo oraz ukośnie. Zwracałam uwagę, żeby nacisk był odpowiedni, tj. nie za mocny, ale też nie za słaby. Po skończeniu twarz tylko nieznacznie była zaczerwieniona, a po kilku minutach podrażnienie całkowicie zniknęło.
4. W celu złagodzenia chwilowego dyskomfortu skóry po masowaniu urządzeniem z igiełkami, nakłada się na twarz Żel Łagodzący Aqua. Ma on w swoim składzie ekstrakt z aloesu i nagietka mający działanie łagodzące i antyseptyczne. Jest bezbarwny, pozbawiony zapachu, szybko wchłania się w skórę, która już po chwili staje się gładka i papirusowa w dotyku.
Cały zabieg nie zajmuje dużo czasu. Nie ma tutaj maseczek i peelingów, które trzymamy na twarzy po kilkanaście minut, a następnie usuwamy. Jedyne, co usuwamy, to zanieczyszczenia na skórze za pomocą płynu micelarnego. A później to już tylko nakładamy i masujemy :-)
I uwaga, nie polała się żadna krew! :-)
Kuracja jest ekspresowa w wykonaniu i równie ekspresowa w działaniu. Tak na prawdę już po zniknięciu zaczerwienienia, o ile takie się pojawi, zauważalna jest znaczna poprawa stanu skóry. Cera wygląda na zdrowszą, koloryt jest bardziej wyrównany, twarz prezentuje się zdrowo i atrakcyjnie :-)
Znacie ten zestaw?
Stosujecie mezoroller w swojej pielęgnacji?