Chyba każdy z nas pamięta książkę "Dzieci z Bullerbyn". Dziś zapraszam Was na cudowną propozycję
Wydawnictwa Zakamarki, dzięki której znów powrócimy do uroczej osady Bullerbyn.
Mała wioska, trzy zagrody, szóstka dzieci. Mimo to, że ta niewielka osada zdaje się leżeć gdzieś na odległym uboczu, dzieci nigdy się nie nudzą i ciekawie spędzają każdy swój dzień. Przyglądamy się im perypetiom i różnym zabawom podczas wiosny, w Dniu Dziecka, a także w czasie świąt Bożego Narodzenia. Dzieci skaczą po kałużach, chodzą po płocie, ujeżdżają byka, urządzają piknik na łące. Wymyślają przeróżne zabawy, chcąc umilić najmłodszej dziewczynce Dzień Dziecka. W zimie szykują drewno na opał, ścinają w lesie choinki, dekorują świątecznie dom, pieką pachnące pierniczki i ślicznie pakują prezenty. Opowieści snuje Lisa, jedna z dziewczynek zamieszkujących wioskę. Jej historie wzbogacone są uroczymi ilustracjami, które sprawiają, że czytanie książeczki staje się jeszcze przyjemniejsze.
"Bullerbyn. Trzy opowiadania" to piękne, prosto napisane historie, które bardzo fajnie się czyta i bardzo podobają się dzieciom. Moja córka po pierwszym przeczytaniu od razu poprosiła mnie o powtórkę, syn natomiast zapałał wielkim uczuciem do najmłodszej Kerstin. To opowieści, które pokazują nam, że życie w zgodzie z naturą, w dużej mierze spędzone na powietrzu, na zabawie na podwórku i w ogrodzie, może być na prawdę radosne i szczęśliwe.